Emil Witczak dobrze to wie - żeby wygrać, trzeba grać. "W ciągu roku zbliżyłem się do 200 tysięcy"

QBA_4424
Źródło: Dzień Dobry TVN
Emil - weteran polskich teleturniejów
Emil - weteran polskich teleturniejów
Omikron – co o nim wiemy?
Omikron – co o nim wiemy?
Emil Witczak to weteran polskich teleturniejów. Inżynier z okolic Sieradza, pierwszy raz swoich sił w rozgrywce próbował niemal dekadę temu. W jednym z programów wygrał aż pięć razy, zabierając do domu prawie 50 tys. zł i zyskując tytuł mistrza. Przez lata lista stale się powiększała, a mężczyzna każdą wolną chwilę poświęca na zdobywanie wiedzy.

Emil Witczak – zawodowy teleturniejowicz

Emil Witczak na swoim koncie ma już wiele nagród. Przez lata gościł w różnorodnych programach i wykazywał się olbrzymią wiedzą. Jak przyznał, wszystko zaczęło się od dziecięcej fascynacji teleturniejami. Mężczyzna dość szybko poczuł, ze jego marzeniem jest udział w takim przedsięwzięciu. Pierwsze próby poczynił w 2013 roku. Wtedy to nie odniósł żadnego sukcesu, jednak postanowił działać dalej. Do tej pory wziął udział w 6 teleturniejach, z czego wygrał 5. 

Mikołajkowy odcinek "Milionerów" z gwiazdami
Mikołajkowy odcinek specjalny „Milionerów”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Emil zdradził także, jak wygląda proces przygotowania. Jak przyznał, przed samym występem bierze zazwyczaj dwa tygodnie urlopu, aby uporządkować wiedzę, poczytać notatki i przejrzeć różne atlasy, kompendia i ulubione licealne książki. Jednak mężczyzna tak naprawdę edukuje się cały czas. Każdego dnia ogląda przeróżne teleturnieje wiedzowe, gra w quizy internetowe.

- Tutaj jest bardzo dużo ciężkiej pracy. Dobra pamięć pomaga - powiedział.

Sposób na życie

Na co dzień mężczyzna jest inżynierem wsparcia sprzedaży silników elektrycznych niskiego napięcia. Wspiera działy sprzedaży kartami technicznymi, rysunkami, szczegółami technicznymi. Ponadto dużo czasu spędza także, grając w piłkę nożną, przynależy do dwóch klubów piłkarskich: Unii Męki-Sieradz i Leser Siti z Łodzi. Jak przyznał, teleturnieje są dobrym sposobem na zasilenie konta, jednak nie da się całkowicie z nich żyć.

- Lepiej jest pracować i traktować to jako dodatkowe zajęcie. W ciągu roku zbliżyłem się do 200 tysięcy, ale potem robi się problem, że zaczyna brakować teleturniejów, w których można brać udział.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości