Materiał promocyjny

Czy na promocjach bankowych da się zarobić? Sprawdzamy, gdzie jest haczyk

Promocje bankowe
Promocje bankowe
Źródło: mat. prasowe
"Nawet 800 zł za otwarcie konta!", "Odbierz 500 zł na start" – z pewnością widziałeś podobne reklamy w internecie czy telewizji. Pierwsza myśl? To musi być jakiś haczyk. Bo dlaczego bank, poważna instytucja finansowa, miałby rozdawać pieniądze za darmo? A jednak, to nie oszustwo, a realna i coraz popularniejsza forma marketingu. W tym artykule wyjaśnimy, jak działają promocje bankowe, jakie są ich rodzaje i na co zwrócić uwagę, by zamiast dać się złapać w pułapkę, faktycznie na nich zyskać.

Dlaczego bank w ogóle chce Ci "dać" pieniądze?

Odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje: to dla banku inwestycja. Koszt pozyskania nowego klienta za pomocą premii gotówkowej jest często niższy i bardziej mierzalny niż wydatki na wielką kampanię telewizyjną czy billboardową. Bank liczy na to, że gdy już założysz u niego konto, polubisz jego aplikację mobilną, przyzwyczaisz się do obsługi i zostaniesz z nim na dłużej. A w przyszłości być może skorzystasz z innych, płatnych produktów, takich jak kredyt czy karta kredytowa. Premia na start to po prostu nowoczesna forma zachęty, na której mogą skorzystać obie strony.

Jakie są najczęstsze rodzaje "prezentów" od banku?

Promocje przybierają różne formy, ale najczęściej można spotkać cztery rodzaje bonusów:

1. Premia gotówkowa na start: To najpopularniejsza opcja. Bank przelewa na Twoje nowe konto określoną kwotę (np. 300 zł) po tym, jak otworzysz rachunek i spełnisz kilka prostych warunków.

Zobaczmy to na prostym przykładzie: Bank X oferuje 450 zł premii za otwarcie konta. Aby ją zdobyć, musisz przez 3 kolejne miesiące: zapewnić wpływ na konto w wysokości min. 1000 zł (może to być Twoje wynagrodzenie) oraz zapłacić kartą 5 razy w miesiącu (liczą się nawet drobne zakupy w sklepie osiedlowym). Po spełnieniu tych warunków, w czwartym miesiącu bank przelewa obiecane 450 zł. Całość, rozłożona w czasie, wymaga od nas może godziny uwagi, a zysk jest konkretny.

2. Moneyback: Bank zwraca Ci niewielki procent (np. 1-5%) od wartości transakcji wykonanych kartą. To idealna opcja dla osób, które regularnie płacą bezgotówkowo – bank niejako dzieli się z Tobą swoim zyskiem.

3. Podwyższone oprocentowanie: Przez określony czas (np. pierwsze 3 miesiące) Twoje oszczędności na koncie oszczędnościowym są oprocentowane znacznie wyżej niż standardowo.

4. Punkty w programach lojalnościowych: Za aktywność na koncie zbierasz punkty, które później możesz wymienić na nagrody rzeczowe, bilety do kina czy zniżki u partnerów banku.

Pułapki i "drobny druk" – 4 rzeczy, które musisz sprawdzić

Diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach. Aby promocja była dla Ciebie zyskiem, a nie problemem, zawsze sprawdź te cztery kluczowe punkty w regulaminie:

Okres karencji: Upewnij się, dla kogo jest oferta. Większość promocji skierowana jest do "nowych klientów", czyli osób, które nie posiadały konta w danym banku przez ostatnie 12 lub 24 miesiące.

Warunki aktywności: Dokładnie przeczytaj, co musisz zrobić, by otrzymać premię. Czasem wystarczy kilka płatności kartą na dowolną kwotę, ale niektóre banki wymagają np. zapewnienia regularnych wpływów na konto w określonej wysokości.

Opłaty za konto i kartę: To najważniejszy punkt. Promocja jest opłacalna tylko wtedy, gdy konto i karta są darmowe lub warunki ich bezpłatności są dla Ciebie łatwe do spełnienia. Inaczej może się okazać, że przez rok więcej zapłacisz za obsługę rachunku, niż zyskałeś na starcie.

Kwestia podatków: Dobra wiadomość jest taka, że w większości przypadków nie musisz martwić się o podatek. Nagrody w sprzedaży premiowej, a tak traktowane są bonusy od banków, są zwolnione z podatku dochodowego do kwoty 2000 zł. Oznacza to, że pojedyncze premie praktycznie nigdy nie podlegają opodatkowaniu.

"Łowcy promocji" – sposób na regularny dochód

Kiedy już wiesz, na co zwracać uwagę, otwierają się przed Tobą spore możliwości. Na rynku istnieje cała grupa osób, nazywanych "łowcami promocji" lub "bankonautami", dla których jest to sposób na regularny, dodatkowy dochód. Najlepsi z nich, dzięki doskonałej organizacji i skrupulatnemu śledzeniu ofert, są w stanie zyskać w ten sposób od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych rocznie.

To zadanie wymaga jednak czasu i systematyczności. Aby je ułatwić, w sieci działają specjalistyczne portale, które analizują regulaminy i przedstawiają najlepsze oferty w prosty sposób. Jednym z nich jest serwis Bankonauci, prowadzony przez analityków z Moneteo.com.

Podsumowanie

Czy więc da się zarobić na promocjach bankowych? Zdecydowanie tak. To świetna okazja, ale dla świadomych i uważnych konsumentów. Traktuj je jako mądry sposób na dodatkowy zastrzyk gotówki, a nie "darmowe pieniądze". Czytanie regulaminów i dokładne sprawdzanie warunków to klucz do tego, by z każdej takiej okazji wyjść z realnym zyskiem na koncie.

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości