Obwód kijowski. Rosjanie rozstrzelali 13-letniego chłopca z Ukrainy
Na profilu Stand With Ukraine na Instagramie opublikowano przerażające zdjęcia, które są dowodami dokonywanych przez Rosjan zbrodni. Tym razem ofiarą wrogich wojsk jest 13-letni Elisey z Browarów, który został rozstrzelany podczas próby ewakuacji z rodzinnej miejscowości.
Chłopiec, by zaznaczyć, że nie posiada broni i porusza się po ulicy jako cywil, zarzucił na kurtkę biały T-shirt. Rosyjscy żołnierze byli świadomi, że mają do czynienia z niewinnymi kobietami i dziećmi. Mimo tego zaatakowali samochody, którymi jechali Ukraińcy.
Wojna w Ukrainie
- Najpierw szli, a potem jechali w kolumnie pięciu samochodów. Rosjanie widzieli, że to ludzie pokojowi. Najpierw puścili ich wolno, ale potem zaatakowali kolumnę. Zginęło siedem osób. Wśród nich był Elisey. Znaleziono go martwego leżącego na tylnym siedzeniu auta - czytamy na Instagramie.
Elisey z Browarów. Dziennikarka pokazała ubrania zabitego chłopca
Wpis o brutalnym morderstwie dokonanym na 13-letnim Ukraińcu opatrzono poruszającymi zdjęciami. Na jednej z archiwalnych fotografii uśmiechnięty Elisey pozuje w czerwonej czapce na rynku miasta na tle świątecznych dekoracji. Ta sama czapka jest teraz dowodem na bestialstwo Rosjan. Widać na niej dziesiątki dziur po śmiercionośnych kulach, które dosięgły niewinnego nastolatka. Ukraińska dziennikarka Tetyana Nackonechna pokazała również zakrwawiony T-shirt Eliseya.
- Inna [matka chłopca - przyp. red.] chowała syna dwukrotnie. Najpierw w ogrodzie, w pobliżu domu we wsi Peremoha, gdzie ukrywała się przed pociskami. Pochowała go bez księdza, bez trumny. Rosjanie nie pozwolili nawet zabrać ciała chłopca na cmentarz. (...) Później pochowała go na nowym cmentarzu w Browarach. Jego ojciec nigdy nie widział ciała syna. Inna chciała, żeby pamiętał swoje dziecko żywe. Ojcu Eliseya, ze względu na pogrzeb, pozwolono opuścić linię frontu. Wkrótce jednak powróci na wojnę - czytamy na profilu Stand With Ukraine.
- To już nie wojna, to jest piekło. Spoczywaj w pokoju, aniołku - komentują poruszeni internauci.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Kolejki po ukraińskie znaczki pocztowe. Kultowe znaczki mogą kosztować nawet ponad 6 tysięcy złotych
- Duchowny puścił w kościele ukraińską pieśń. To zaskakujące nagranie podbiło sieć
- "Mój dom przed i po wojnie". Ukrainka pokazuje krajobraz po rosyjskiej agresji
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Nzpn/Getty Images, Instagram