W ciągu 6 lat pokonał pieszo Amerykę Południową. "2 tygodnie przed końcem wędrówki zmarł mój ojciec"

Przeszedł Amazonkę od jej ujścia aż do źródeł
Przeszedł Amazonkę od jej ujścia aż do źródeł
Źródło: Dzień Dobry TVN
Pete Casey to brytyjski podróżnik, który jako pierwszy na świecie pokonał pieszo Amerykę Południową ze wschodu na zachód. Trasę wyznaczył przez bieg Amazonki - od jej ujścia w Atlantyku na terytorium Brazylii do źródeł w Peru. Cała podróż zajęła mu ponad 6 i pół roku. Jak się do niej przygotowywał i jaki wpływ miało to na jego życie prywatne?

Pete Casey - od budowlańca do podróżnika

Zanim wyruszył w najdłuższą pieszą wyprawę swojego życia po Ameryce Południowej, Pete Casey prowadził zupełnie zwyczajne życie w Anglii.

- Pracowałem na pełen etat jako pracownik budowlany. Chciałem zmienić branżę na podróżniczą – zostać fotografem. W międzyczasie zmarł mój serdeczny przyjaciel, z którym pracowałem i pomyślałem wtedy, że albo zrobię to teraz, albo nigdy. W momencie, kiedy wystawiłem swój dom na sprzedaż, wiedziałem, że nie ma już odwrotu - opowiada podróżnik w Dzień Dobry TVN.

Wyprawa przez kontynent, który w wielu miejscach wciąż pozostaje dziki i nieprzewidywalny, wymagała starannego przygotowania. Casey nie miał wcześniejszego doświadczenia wojskowego ani survivalowego, dlatego każdy element planu musiał być dopracowany.

- Przygotowania zacząłem dwa lata przed podróżą. Zacząłem dużo trenować, uczyć się nawigacji i korzystania z GPS. Poleciałem do Amazonii, zrobiłem kurs przetrwania w dżungli i zacząłem się uczyć portugalskiego - zaznacza wędrowiec.

Wyprawa Pete'a Caseya pieszo przez Amazonię

Pete Casey wylądował w Brazylii, mając na koncie 88 tysięcy funtów – budżet, który miał wystarczyć na całą podróż. - Siedem lat później? Długi. Pieniądze zaczęły się szybko kończyć. Musiałem kupić kilka nowych sprzętów, kilkukrotnie mnie okradziono łącznie z całym moim dobytkiem - wspomina podróżnik.

Wyprawa okazała się znacznie bardziej kosztowna i wymagająca niż przewidywał. Wędrówka przez kontynent była nie tylko fizycznym wyzwaniem, ale też emocjonalną próbą. W trakcie podróży Casey stracił obojga rodziców.

- Nieszczęśliwie dwójka moich rodziców zmarła podczas mojej podróży. To był trudny czas dla mnie. Dwa tygodnie przed końcem mojej wędrówki zmarł mój ojciec. To był ogromy szok. Miałem nadzieję go zobaczyć - mówi wzruszony.

Całą rozmowę z podróżnikiem znajdziesz w naszym materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości