Jak wygląda mały Wietnam we Francji?
Choć mógłby się wydawać, że Francję i Wietnam dzielą tysiące kilometrów, w pewnym sensie są sobie wyjątkowo bliskie. Wszystko przez Noyant-d’Allier, w której mieści się tzw. mały Wietnam. W liczącej zaledwie 600 mieszkańców wsi znajduje się imponująca buddyjska świątynia z ogromnym 7-metrowym posągiem Buddy. Świątynia wraz z ogrodem stała się ogromną atrakcją turystyczną. Poza nią można tutaj znaleźć wietnamską restaurację oraz sklep.
- Jak się tu przyjeżdża, człowiek nie spodziewa się natknąć na wsi na klasztor wietnamski. Uważam, że to fantastyczne. [...] Poczytałem o historii miejsca i bardzo mnie to wzruszyło, dlatego zależało mi, aby to zobaczyć - stwierdził jeden z turystów.
Noyant-d’Allier. Mały Wietnam w sercu Francji
Francja, co oczywiste, nie kojarzy się z buddyzmem i Azją. Zagłębiając się nieco bardziej w historię, możemy w łatwy sposób wyjaśnić, jak mały Wietnam pojawił się w Noyant-d’Allier. Stało się to za sprawą repatriantów z Indochin Francuskich. Ta była francuska kolonia, obejmowała od końca XIX wieku dzisiejsze terytoria Laosu, Kambodży i Wietnamu.
Przegrana francuzów z wietnamską armią partyzancką w 1954 roku położyła kres francuskim Indochinom, a podległe im terytoria odzyskały niepodległość. Oznaczało to przymusowe wygnanie francuskich obywateli byłych kolonii, głównie wietnamskiego pochodzenia. Zostali oni sprowadzeni do Francji i zakwaterowani w obozach dla repatriantów - między innymi w Noyant-d’Allier.
We francuskiej wsi nie brakuje polskich akcentów. Zanim sprowadzili się tu repatrianci, mieszkali tu polscy i ukraińscy górnicy, którzy opuścili Noyant-d’Allier w latach 40. XX wieku. Doskonale pamięta o tym mieszkaniec wsi - Julien Cao Van Tuat, który w 1964 roku przybył tu z rodzicami. Do dziś dba o pamięć o swoich francusko-wietnamskich korzeniach i na ich cześć założył stowarzyszenie.
- Byliśmy naprawdę biedni, ale byliśmy między sobą. [...] Mieliśmy szczęście, że tam, gdzie trafiliśmy, było jeszcze kilka rodzin górników. Skop, Mieszko, Makowscy. Bardzo pomogli naszym rodzicom. [...] Pani Makowska zawsze nam proponowała filiżankę czarnej kawy i chleb ze smalcem. Tak wyglądało życie w dzielnicach pogórniczych - tłumaczył Julien Cao Van Tuat
Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Wietnam oczami Żakliny z "Top Model". Dlaczego warto tam polecieć?
- Żaklina Ta Dinh wspomina wietnamski ślub. "Pierwszy raz widziałam, jak tato płakał"
- Wyjazd narzeczonych do Wietnamu skończył się tragedią. Zmarli po wypiciu "domowego" limoncello
Autor: Zofia Wierzcholska
Reporter: Piotr Czarzasty
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN