Zarzuty wobec motorniczego, który potrącił dziecko. "W trakcie jazdy korzystał z telefonu"

Czterolatek potrącony przez tramwaj w Warszawie
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Nawet osiem lat więzienia grozi motorniczemu, który w lipcu potrącił czterolatka na warszawskiej Pradze. Chłopczyka nie udało się uratować. Mężczyzna właśnie usłyszał zarzuty. Odpowie m.in. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Warszawa. Motorniczy oskarżony

Tragiczne wydarzenie miało miejsce 12 lipca 2022 r. przy tramwaju linii 18 na ulicy Jagiellońskiej w Warszawie.

- W Prokuraturze Rejonowej Praga Północ przedstawiono kierującemu tramwajem mężczyźnie zarzut z art. 177 par. 2 kk. Zarzucono mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz przepisów Instrukcji dla pracowników Tramwajów Warszawskich i nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - powiedziała portalowi TVN Warszawa Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

- Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, że w trakcie jazdy korzystał z telefonu i słuchawek, nieprawidłowo obserwował zdarzenia zachodzące w obrębie ostatnich drzwi, a po zamknięciu drzwi nie upewnił się, czy ruszenie z przystanku nie spowoduje zagrożenia dla pasażerów wysiadających i znajdujących się na przystanku. Na ocenę sytuacji wokół tramwaju poświęcił zbyt mało czasu - dodała. 

Zarzuty wobec motorniczego, który potrącił dziecko

Czteroletnie dziecko jechało tramwajem razem z babcią. W momencie, gdy wysiadali z pojazdu, zostało pociągnięte przez tramwaj wzdłuż torowiska. Wszystko wskazywało na przytrzaśniecie drzwiami. Chłopca nie udało się uratować. Kobieta została przetransportowana do szpitala. Ona oraz rodzice dziecka trafili pod opiekę psychologa.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski napisał wtedy w mediach społecznościowych, że sercem i myślami jest "z rodziną kilkuletniego chłopca, który zginął w wyniku potwornego wypadku z udziałem tramwaju na Pradze-Północ". - Zrobimy wszystko, aby pomóc służbom w wyjaśnieniu przyczyn tragedii - zapowiedział.

Więcej na ten temat przeczytasz na stronie TVN Warszawa.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości