Fala ataków na ratowników medycznych nie ustaje. Policja poinformowała o kolejnych dwóch incydentach

karetka
Kolejne dwa ataki na ratowników medycznych
Źródło: NurPhoto Contributor/Getty Images
Policja poinformowała o kolejnych dwóch napaściach na lekarzy. Do pierwszego ataku doszło w Żarach (woj. lubuskie) i dopuścił się 18-latek. Nastolatek zaatakował ratowników medycznych, gdy ci udzielali mu pomocy, a także znieważył funkcjonariuszy policji. Do drugiego ataku doszło w Lubaniu (woj. dolnośląskie). Agresorem okazał się 70-latek. Mężczyzna wymachiwał przed ratownikami nożem i groził, że ich okaleczy.
Kluczowe fakty:
  • Fala ataków na lekarzy nie ustaje. Policja poinformowała o dwóch kolejnych napaściach.
  • Pierwszego ataku dopuścił się pijany osiemnastolatek. Drugim agresorem był - również pijany - 70-letni mężczyzna.
  • Drugi z napastników został aresztowany na trzy miesiące.

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

DD_20250508_Medycy_rep_napisy
Hejt na medyków: “wielokrotnie grożono mi śmiercią” - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

18-latek zaatakował medyków

Do pierwszej napaści medyków doszło w czwartek, 29 maja, wieczorem. Policjanci dostali wezwanie do jednego z mieszkań na terenie Żar (woj. lubuskie), gdzie ratownicy o udzielali pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie. 18-latek był agresywny i nie chciał poddać się badaniom, wulgarnie wyzywał załogę karetki i groził im pozbawieniem życia.

- Po tym, jak funkcjonariusze wspólnie z ratownikami podjęli interwencję, mężczyzna stawiał opór, kopał, pluł i wykrzykiwał obraźliwe słowa oraz kierował wobec funkcjonariuszy groźby karalne. Wobec eskalacji agresji zastosowano środki przymusu bezpośredniego. W trakcie obezwładnienia, mężczyzna nie przestawał być agresywny. 18-latek działał w celu zmuszenia funkcjonariuszy publicznych do zaniechania prawnej czynności służbowej - przekazała st. asp. Sylwia Tyburska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach.

Policja przekazała, że nastolatek został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Żarach, a następnie osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Gdy mężczyzna usłyszy zarzuty, zastaną wykonane z jego udziałem czynności procesowe.

70-latek wymachiwał nożem przed medykami. Grozi mu 10 lat więzienia

Podobne zdarzenie miało miejsce kilka dni wcześniej w Lubaniu w woj. dolnośląskim. We wtorek, 27 maja, pogotowie ratunkowe zostało wezwane do mężczyzny, który leżał na chodniku. 70-latek był pijany i miał rozbitą głowę. Ratownicy zdecydowali, że przewiozą go do szpitala.

- Od początku interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie, a gdy karetka podjeżdżała pod szpital, wyciągnął z kieszeni składany nóż, zaczął nim wymachiwać i grozić ratownikom medycznym okaleczeniem – podała w piątek, 30 maja, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.

70-latek odpowie za napaści z użyciem noża na udzielających mu pomocy ratowników medycznych. Sąd Rejonowy w Lubaniu przychylił się do prośby prokuratury i zgodził się, aby najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędził w areszcie. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów. Stwierdził, że był pijany i nic nie pamięta.

Agresywny 70-latek może trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości