Już na początku pandemii lekarze zauważyli niepokojące zjawisko. Coraz częściej zgłaszali się do nich pacjenci z obrzękiem i pieczeniem palców, które przybierały czerwony, fioletowy, a w skrajnych przypadkach czarny kolor. Zarówno wygląd, jak i objawy kliniczne wskazywały na odmrożenia, choć trwał sezon wiosenno-letni. Ostatnie badania nadal nie wykazały związku z koronawirusem.