- Salton Sea i toksyczny pył – Największe słonowodne jezioro Kalifornii wysycha, a odsłonięte dno uwalnia zanieczyszczony pył, który może zagrażać zdrowiu człowieka.
- Badania na myszach – W laboratorium naukowcy wprowadzili pył w formie aerozolu do komory z myszami. Już tydzień ekspozycji powodował stany zapalne i zmiany w mikrobiomie płuc zwierząt.
- Znaczenie dla ludzi – Wyniki potwierdzają obawy mieszkańców o wpływ środowiska na zdrowie, a naukowcy planują dalsze badania, m.in. na dzieciach i innych źródłach zanieczyszczeń, takich jak spaliny czy dym z e-papierosów.
Pył unoszący się nad tym jeziorem niszczy płuca
Salton Sea to największe słonowodne jezioro w Kalifornii. Choć kiedyś przyciągało turystów, dziś odstrasza ich zanieczyszczeniem. Wody zbiornika skażone są bowiem odpadami rolniczymi i przemysłowymi. Co więcej, od lat jezioro zmaga się też z postępującym wysychaniem, a linia brzegowa systematycznie się cofa, odsłaniając spękane, suche dno. To właśnie ono stało się źródłem toksycznego pyłu, który, jak wskazują badania opublikowane w czasopiśmie mSphere – może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia człowieka.
Aby sprawdzić, jak pył znad Salton Sea wpływa na układ oddechowy, naukowcy stworzyli w laboratorium specjalną komorę ekspozycyjną, która odtwarzała rzeczywiste warunki panujące w rejonie jeziora, w tym cyrkulację powietrza i poziom zanieczyszczeń. Zespół badawczy zebrał próbki pyłu z różnych punktów wokół Salton Sea, następnie oczyścił je z pleśni i bakterii, by uzyskać możliwie reprezentatywny materiał. Tak przygotowany pył wprowadzono do komory w formie aerozolu, w której przebywały myszy. Przez tydzień oddychały powietrzem zanieczyszczonym w podobny sposób, jak to, które unosi się nad wysychającym jeziorem.
Już po siedmiu dniach u zwierząt zauważono wyraźne zmiany w drogach oddechowych. Analiza mikrobiomu wykazała szybki wzrost bakterii z rodzajów Pseudomonas i Staphylococcus – mikroorganizmów często kojarzonych z infekcjami i stanami zapalnymi. W niektórych próbkach efekty były wyjątkowo silne: nawet 60 procent komórek odpornościowych w płucach myszy wykazywało oznaki zapalenia. Dla porównania, u zwierząt oddychających czystym powietrzem odsetek ten wynosił jedynie 10–15 procent.
- Podobne zmiany mikrobiologiczne obserwowaliśmy już u osób z mukowiscydozą lub infekcjami - powiedziała Emma Aronson z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside, współautorka badania. - U myszy nie występowały jednak żadne schorzenia.
Badania pyłu i jego szkodliwości na człowieka
Mieszkańcy okolic jeziora od lat zwracali uwagę na rosnącą liczbę problemów zdrowotnych, zwłaszcza przypadków astmy i podejrzewali, że winowajcą może być środowisko. Jak wspominała współautorka badań, Emma Aronson, już sama praca z próbkami pyłu w laboratorium była nieprzyjemnym doświadczeniem. Materiał miał intensywny, odpychający zapach.
Z przeprowadzonych badań wynika, że wraz z postępującym wysychaniem Salton Sea coraz większe ilości zanieczyszczonych osadów trafiają do atmosfery. Naukowcy planują teraz sprawdzić, jak taki pył wpływa na zdrowie dzieci mieszkających w pobliżu jeziora. Wyniki dotychczasowych eksperymentów otwierają też nowe pola badawcze. Skoro pył z wysychającego jeziora może tak silnie modyfikować mikrobiom płuc, to czy podobny efekt mogą wywoływać inne czynniki środowiskowe – na przykład dym, spaliny lub aerozole z e-papierosów?
– Dopiero zaczynamy rozumieć, w jaki sposób ekspozycja na pył zmienia mikrobiom płuc. Nie wiemy jeszcze, jak długo utrzymują się te zmiany ani czy są one odwracalne - dodała Mia Maltz, główna autorka badania.
Więcej przeczytasz na tvn24.pl
Zobacz także:
- 15-latka śmiertelnie ugodziła nożem 17-latka. Będzie sądzona jak osoba dorosła?
- Partner nie chciał jej pomóc w krojeniu mięsa. Śmiertelnie ugodziła go nożem
- Policjanci znaleźli 72-latkę w lesie. Miała być więziona przez własną rodzinę
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KGrif/gettyimages