Nie żyje Ryszard Kotys. Aktor zdobył wielką popularność, grając Mariana Paździocha

Co słychać w show-biznesie?
Ryszard Kotys był aktorem filmowym, serialowym i teatralnym. Artysta zmarł w nocy z 27 na 28 stycznia 2021 r. po ciężkiej chorobie. Znany był m.in. z roli Mariana Paździocha, sąsiada Ferdynanda Kiepskiego w serialu "Świat według Kiepskich". Miał 88 lat.

Ryszard Kotys nie żyje - przyczyna śmierci aktora

Jak donosi Wirtualna Polska, Ryszard Kotys był zarażony koronawirusem. W rozmowie z portalem miała tę informację potwierdziła Renata Pałys, jego serialowa żona. - Jak dotarła do nas wiadomość, że Rysiek jest w szpitalu na koronawirusa, to liczyliśmy się z tym po trochu.

Ryszard Kotys - kariera

Ryszard Kotys urodził się w 20 marca 1932 r. w Mniowie. Na początku lat 50. XX w. ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie, a zadebiutował na deskach Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Natomiast na srebrnym ekranie pokazał się pierwszy raz w 1954 r. Wystąpił wówczas w produkcji zatytułowanej "Pokolenia", której reżyserem był Andrzej Wajda. Jest to opowieść o grupie lewicujących młodych ludzi, zaangażowanych w konspiracyjną walkę z hitlerowskim okupantem.

W ciągu długoletniej kariery Ryszard Kotys zagrał w ponad 40 serialach i 150 filmach fabularnych. Aktor wystąpił w takich znanych produkcjach jak: "Bogowie", "Niania", "Wiedźmin", "Rozmowy kontrolowane", "Kogel-Mogel", "Kingsajz", "Och, Karol", "Vabank", "Wielki Szu", "Czterej pancerni i pies", "Lalka" i wielu innych. Jednak największą popularność przyniosła mu rola Mariana Paździocha, sąsiada Ferdynanda Kiepskiego, w serialu telewizyjnym "Świat według Kiepskich". Ze względu na zaawansowany wiek i pogarszający się stan zdrowia aktor wycofał się z występów w teatrze i filmach, jednak wciąż występował we wspomnianym już serialu.

Ryszard Kotys był wielokrotnie nagradzany. W 1999 r. został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a pięć lat potem otrzymał "Kryształowy Granat" dla najkomiczniejszego aktora sezonu 2013/2014 na XVIII Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu.

Ryszard Kotys - życie prywatne

Aktor był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, scenografką Barbarą Wojtkowską rozwiódł się po ok. 20 latach małżeństwa. Owocem małżeństwa jest syn Piotr. Natomiast w latach 80. ubiegłego wieku związał się z aktorką Kamilą Sammler, z którą miał drugiego syna - Eryka.

Andrzej Grabowski żegna Ryszarda Kotysa

Zmarłego aktora żegnają polscy artyści. Wśród nich - Andrzej Grabowski, który grał z nim w "Świecie według Kiepskich".

- Rysiek - człowiek legenda, aktor legenda, te 150 ról filmowych nie wzięło się znikąd. To, że grając postać złą, złośliwą, czyli owego Paździocha, potrafił zaskarbić sobie uwielbienie publiczności, to świadczy o jego wielkości, o jego talencie, jego wszechstronności - podkreślił Grabowski w rozmowie z Polsat News.

Joanna Kurowska wspomina Ryszarda Kotysa

Aktorka Kurowska zamieściła na Instagramie wzruszający wpis.

- Powiedzieć, że jest mi smutno.... to jakby nic nie powiedzieć. Był taką jasną postacią. Nauczył mnie szybkiej puenty, inteligentnej riposty i tego, aby siedzieć cicho, kiedy nie ma się nic do powiedzenia. Bo Rysiu przeważnie milczał... ale za to jak pięknie milczał. A jak już się odezwał, to słowa spadały tam, gdzie chciał – napisała.

W dalszej części postu dodała, że był człowiekiem błyskotliwym, skromnym i lojalnym.

- Jak czasami zdarzało się nam w garderobie na kimś psy wieszać, to on nigdy nie zawodził w naszym chórze, ale zawsze śpiewał swoim głosem, zawsze znalazł dobre słowo, aby usprawiedliwić tę osobę – wyjawiła Joanna Kurowska, która wcześniej żegnała Dariusza Gnatowskiego.

>>> Zobacz także:

To już 18 lat od śmierci Waldemara Goszcza. Wspominamy znanego aktora i piosenkarza

Nie żyje legenda amerykańskiego dziennikarstwa. Larry King odszedł w wieku 87 lat

Rodzina Piotra Machalicy wspomina zmarłego aktora. "Piotruś to był człowiek wielkiej skromności"

Zobacz także: Andrzej "Püdel" Bieniasz nie żyje. Lider Püdelsów przegrał walkę z rakiem:

Autor: Iza Dorf

Źródło: Wikipedia/Filmpolski

podziel się:

Pozostałe wiadomości