Czy przyjęcie komunijne za ponad 20 tys. zł. to nowy standard? Oto ceny w 2025 roku

Czy komunia za 20 tysięcy to nowy standard? To ceny w 2025 roku
Czy komunia za 20 tysięcy to nowy standard? To ceny w 2025 roku
Źródło: GettyImages/Brais Seara

Organizacja przyjęcia komunijnego z roku na rok staje się coraz większym wydatkiem. W 2025 r. będzie to koszt sięgający nawet 20 tysięcy złotych. Jaka jest cena standardowego talerzyka i z czego składa się menu? Sprawdź.

Dalsza część tekstu pod wideo:

Pierwsza komunia święta tuż, tuż
Źródło: Dzień Dobry TVN

Ile kosztuje przyjęcie komunijne w 2025 roku?

Przyjęcie komunijne to duży wydatek, który bywa zmartwieniem wielu rodziców. Niestety, ceny z roku na rok są coraz wyższe, a w 2025 roku za przyjęcie trzeba będzie zapłacić nawet 20 tysięcy złotych. Jak podaje Dziennik Łódzki, rodzice urządzający uroczysty obiad w restauracji wydadzą od 5 do 24 tysięcy złotych. Typowe menu to rosół, schabowy, przystawki mięsne i jarskie, grill oraz tort.

W tym roku cena za "talerzyk" waha się od 240 do 320 złotych. Na przyjęciach jest zwykle od 20 do 75 gości. Rodzice coraz częściej wybierają organizację przyjęcia pod namiotami ustawionymi w ogrodzie. Wynajęcie namiotu najczęściej wliczone jest już w cenę "talerzyka" w restauracji, która dostarcza menu, stoły i obsługę kelnerską na przyjęcie.

Organizacja z rocznym wyprzedzeniem?

Jak tłumaczył Mariusz Pacholczyk, menadżer w restauracji Garden Party, na pierwsze danie zwykle podawany jest rosół, sporadycznie krem. Na drugie danie klienci również stawiają na klasyczne polskie potrawy: kotlety schabowe, de volaille lub zraziki wołowe.

Przystawki najczęściej składają się z dań mięsnych lub wegetariańskich. Są to m.in. rolady, deski serów, wędlin oraz śledziki w różnych smakach. Na drugi gorący posiłek podawane są dania z jednego garnka lub wersji droższej grill. Torty mają zazwyczaj kształt biblii, imię dziecka i symboliczny opłatek.

Czy w trakcie komunii podawany jest alkohol? Trunki wysokoprocentowe są dostępne dla gości, na co drugim przyjęciu - do obiadu jest wino, a mocniejszy alkohol pojawia się na stole dopiero po obiedzie.

Jak mówią restauratorzy, klienci najchętniej rezerwowaliby sale na przyjęcia z m.in. 2-letnim wyprzedzeniem.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości