Sąsiedzi zabrali głos w sprawie śmiertelnie pogryzionej 7-latki. "Dzieci są sprytne"

Agresywny pies
Psy śmiertelnie pogryzły 7-latkę
Źródło: Natalie Fobes/Getty Images
W gminie Barczewo pod Olsztynem doszło do tragedii - 7-letnią dziewczynkę zagryzły na śmierć psy. Do mediów właśnie trafiła relacja sąsiadów, którzy mieszkają w pobliżu gospodarstwa, w którym mieści się hodowla zwierząt. Co wiadomo na temat tego strasznego wypadku?

Dziewczynka, która stała się ofiarą psów, miała być zaprzyjaźniona z ich właścicielem. Nie był to pierwszy raz gdy odwiedzała hodowlę buldogów francuskich i dogów niemieckich.

Agresja u psa - jak nad nią zapanować?
Agresja u psa – jak nad nią zapanować?
Źródło: Dzień Dobry TVN

7-letnia dziewczynka zagryziona przez psy

Na terenie posesji w gminie Barczewo, gdzie znajduje się hodowla psów, znaleziono zwłoki 7-latki, które wskazywały na śmiertelne pogryzienie przez zwierzę. Według informacji RMF FM dziecko znajdowało się pod opieką koleżanki swojej matki, gdy doszło do tragedii

.- Wstępnie można powiedzieć, że dziewczynka dostała się do miejsca, gdzie były psy i została ugryziona tak, że zmarła - relacjonował w rozmowie z tvn24.pl młodszy aspirant Jacek Wilczewski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Jak czytamy na stronie warmińsko-mazurskiej policji - w miejscu, gdzie doszło do ataku, w zamkniętych wybiegach trzymanych było 12 psów. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumenty potwierdzające legalność hodowli oraz leczenia i szczepień zwierząt. 6 dogów niemieckich trafiło do miejscowych schronisk dla zwierząt, gdzie odbywają kwarantannę i czekają na dalsze decyzje prokuratury.

Sąsiedzi o pogryzieniu 7-latki

Wstrząśnięci wypadkiem są nie tylko opiekunowie zmarłego dziecka, ale i okoliczni mieszkańcy, którzy skomentowali sprawę w rozmowie z "Faktem". Według ich relacji dziecko znało właścicieli hodowli i było w niej częstym gościem posesji, a nawet - zabierało jedno ze zwierząt na spacery. - O właścicielce hodowli nie możemy powiedzieć złego słowa - stwierdził jeden z sąsiadów.

- Hodowla jest zaopiekowana, psy są zadbane. To, co się stało, uważam za tragiczny, nieszczęśliwy wypadek - dodał ktoś inny.

- Dzieci są sprytne, jeśli chodzi o sposób dostania się do stref, które są dla nich zakazane, może w tym wypadku tak się stało - stwierdził mieszkaniec okolicy.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości