Panki koło Częstochowy: zderzenie autokarów
Do zderzenia dwóch autokarów szkolnych doszło ok. godz. 15.20 w miejscowości Panki na północy woj. śląskiego - na skrzyżowaniu ulic 1000-lecia (to droga wojewódzka nr 494) i Górniczej. Siedem rannych osób zostało przewiezionych do częstochowskich szpitali. To czworo dzieci, dwóch kierowców i jeden opiekun.
Najprawdopodobniej kierowca autokaru wyjeżdżający z drogi podporządkowanej nie przepuścił wozu jadącego drogą z pierwszeństwem
- poinformowała młodsza aspirant Joanna Wiącek-Głowacz z policji w Kłobucku.
Dwa autokary szkolne zderzyły się w miejscowości Panki
Oboma autokarami podróżowały dzieci w wieku szkolnym. W jednym z nich, jadącym drogą wojewódzką od strony Olesna, jechało 46 osób: 42 dzieci, kierowca i 3 opiekunów. W drugim autokarze, wyjeżdżającym z ul. Górniczej, znajdowało się 5 osób: 3 dzieci, 1 kierowca i opiekun.
Wskutek zderzenia poszkodowanych zostało 12 osób. Siedem z nich przewieziono do częstochowskich szpitali do dalszej diagnostyki; pięć opatrzono na miejscu. Wśród przewiezionych do szpitali jest czworo dzieci, dwóch kierowców i jeden opiekun
- podała Joanna Wiącek-Głowacz z policji w kłobuckiej policji.
Pozostałe dzieci zostały z miejsca wypadku zabrane już przez rodziców.
Zderzenie autobusów szkolnych na Śląsku
Oba autokary przewoziły dzieci z tej samej szkoły podstawowej w pobliskim Zwierzyńcu w gminie Opatów. Jednym z nich prawdopodobnie dzieci wracały z wycieczki, drugim - jechały na basen. Jeden z kierowców został zakleszczony w pojeździe - była potrzeba rozcinania autokaru.
Mężczyzna trafił w ciężkim stanie do szpitala. Poszkodowane dzieci są w dobrym stanie, mają lżejsze obrażenia. Łącznie zadysponowano pięć zespołów medycznych, cztery śmigłowce LPR
- mówiła rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.
Policja będzie prowadziła czynności m.in. z udziałem kierowców obu autokarów, po zakończeniu najpilniejszych dla nich działań medycznych.
Przewoźnicy autokarowi protestowali w największych polskich miastach. „Stoimy na krawędzi bankructwa”. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Niemowlak tracił przytomność. Policjanci rozpoczęli wyścig o życie
Nie żyje 30-letnia policjantka ze Swarzędza i jej 9-letni syn. Służby odnalazły ich ciała
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto