Nie żyje aktor Andrzej Kowalczyk
- Dzisiejszej nocy zmarł Andrzej Kowalczyk, aktor związany z chorzowskim Teatrem Rozrywki przez ponad dwie dekady. Lubiany przez kolegów z zespołu i publiczność, miał w swoim dorobku szereg ról, którymi trwale zapisał się w historii chorzowskiej sceny. Będzie dzięki nim długo i dobrze pamiętany - napisano w czwartek na facebookowym profilu magazynu "Chorzów Miasto Kultury".
Andrzej Kowalczyk urodził się 20 grudnia 1952 r. w Koninie. W 1978 r. ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie.
- Debiutował na scenie Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, gdzie spędził dwa sezony (1978-80), grając pod okiem Jerzego Zegalskiego, swego późniejszego dyrektora w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach - czytamy na profilu katowickiego oddziału ZASP na Facebooku.
Jak przypomniano, "kolejną sceną aktora był kielecki Teatr im. Stefana Żeromskiego, a następną – Teatr Śląski".
- Tam właśnie Andrzej Kowalczyk wziął udział w bardzo znaczących w historii tego teatru spektaklach: "Popiele i diamencie" (Alek), "Hamlecie" (Laertes), "Cydzie" (Paź), "Amadeuszu" (Obywatel Wiednia), "Szewcach" (jeden z Chłopców) i "Szklanej menażerii" (Syn)" - przypomniano.
- Pracę w Teatrze Rozrywki rozpoczął od "Evity" (1994), przez kolejne lata biorąc udział we wszystkich ważniejszych przedstawieniach tej sceny. Aktor był też solistą w koncertach sylwestrowych i rozrywkowych Teatru Rozrywki, równie dobrze czując się w pastiszu, jak i w lirycznej balladzie" - przypomniano na Fb ZASP. Jak dodano, "brał udział w programach z cyklu "Górny Śląsk – świat najmniejszy".
Andrzej Kowalczyk - najważniejsze role
- Zagrał w filmach fabularnych: "Na straży swej stać będę" oraz "Śmierć jak kromka chleba" (obydwa w reż. Kazimierza Kutza), "Hiena" w reż. Grzegorza Lewandowskiego oraz "Jesteś bogiem" w reż. Leszka Dawida - czytamy na Fb ZASP.
Przypomniano, że "grał również w serialach: "Blisko, coraz bliżej", "Rodzina Kanderów" oraz "Święta wojna".
-Występował gościnnie w Gliwickim Teatrze Muzycznym, grając Szmula w spektaklu "Miłość czyni cuda" - dodano.
- W latach 2003-18 aktor z wielkim powodzeniem kreował postać Tewjego Mleczarza w "Skrzypku na dachu" w chorzowskim Teatrze Rozrywki - podkreślono, dodając, że od lutego 2019 r. "występował w Teatrze Rozrywki gościnnie".
- Żonie, synowi i wszystkim bliskim składamy najgorętsze wyrazy współczucia - napisano na Fb katowickiego oddziału ZASP.
Informację o śmierci artysty zamieszczono także na facebookowym profilu chorzowskiego Teatru Rozrywki. "Straciliśmy w Andrzeju niezwykle wrażliwego aktora i serdecznego kolegę, zawsze gotowego do pomocy. Łagodność, spokój, życzliwość – takim go pamiętamy" - napisano.
- Do najważniejszych jego ról należą: niezapomniany Tewje Mleczarz w "Skrzypku na dachu", Piłat w "Jesus Christ Superstar", Pułkownik Wareda w spektaklu "Dyzma – musical", Peron w musicalu "Evita", Sir Danves Carew w musicalu "Jekyll & Hyde", Spencer w komedii "Kogut w rosole", Pan Brownlow w musicalu "Oliver!", Anthony w "Na końcu tęczy" i wiele, wiele innych - czytamy we wpisie dyrekcji i zespołu chorzowskiego teatru.
Porozmawiajmy przy kolacji o… śmierci
Zobacz także:
Odwołanie zabiegu kosztowało panią Esterę życie. "Nie można tak postępować z człowiekiem"
Katastrofa lotnicza, która wstrząsnęła Polską. "Nie mogę wyprzeć tego obrazu z pamięci"
Nie żyje Aleksandra Koncewicz. Aktorka z serialu "Na Wspólnej" miała 90 lat
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto