Ratownik medyczny Marcin "Borkoś" Borkowski miał poważny wypadek. "Apelujemy o oddawanie krwi"

Marcin "Borkoś" Borkowski miał wypadek
Jeździł do wypadków, sam został ranny w zderzeniu. Motoratownik "Borkoś" w szpitalu
Źródło: tvnwarszawa.pl
Marcin Borkowski, znany jako "Borkoś", miał wypadek. - Na tę chwilę jego stan jest określany jako ciężki, ale stabilny. Jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej - czytamy w komunikacie. Ratownik poruszający się na motoambulansie potrzebuje krwi.
Marcin "Borkoś" Borkowski miał wypadek

Marcin "Borkoś" Borkowski na co dzień pracuje jako zawodowy ratownik w warszawskim pogotowiu, a po godzinach przesiada się na motoambulans, by nieść dalej pomoc. W środę po 17:00 na ul. Radzymińskiej miał miejsce wypadek, w którym został ranny.

Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, do wypadku doszło najprawdopodobniej w momencie, gdy kierująca osobowym oplem wykonywała manewr włączenia się do ruchu. Wtedy miało dojść do zderzenia z jadącym na sygnale "Borkosiem".

- Potwierdzamy doniesienia o tym, że Borkoś w dniu wczorajszym uczestniczył w wypadku drogowym. Na tę chwilę stan Marcina jest określany jako ciężki, ale stabilny i jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej - czytamy na profilu ratownika-wolontariusza.

Apel o krew dla "Borkosia"

Ranny ratownik trafił do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie. Prezes stołecznego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Paweł Błasiak poinformował, że Marcin Borkowski przeszedł operację ortopedyczną i jest pod opieką lekarzy. - Dobrą informacją jest to, że żyje - podkreślił.

- Przed nim jeszcze kilka operacji, za które trzymamy kciuki oraz w przyszłości niezbędna będzie rehabilitacja - zaznaczono na profilu społecznościowym "Borkosia". Podano także, że na patronite.pl prowadzona jest zbiórka na leczenie ratownika.

Wystosowano też apel o oddawanie krwi ze wskazaniem: "Marcin Borkowski, Wojskowy Instytut Medyczny, Odział Intensywnej Opieki Medycznej".

Zobacz też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości