Manchester. Nie żyje 15-latek
Do tragicznego zdarzenia doszło w Manchesterze w Anglii. W czwartek 11 czerwca w godzinach wieczornych mieszkająca tam polska rodzina została zaatakowana w swoim domu przez nożownika. 15-letni Jakub i jego mama mieli znać sprawcę. Kobieta została zraniona nożem, dlatego w jej obronie stanął nastoletni syn.
Rozmowy o śmierci
Jak podaje serwis The Guardian, na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby. Matka i syn trafili do szpitala, gdzie chłopiec zmarł w wyniku obrażeń. Polka jest pod opieką lekarzy, a jej stan jest stabilny.
- Nastoletni chłopiec, który miał przed sobą całe życie, tragicznie stracił życie, a jego matka nie tylko opłakuje stratę syna, ale także dochodzi do siebie po tym, co bez wątpienia było bardzo traumatyczne - powiedziała w rozmowie z theguardian.com policjantka Alicia Smith.
Policja zatrzymała domniemanego sprawę
Policja poinformowała, że 44-letni mężczyzna, który miał dopuścić się ataku nożem na dwójkę Polaków, został zatrzymany pod zarzutem morderstwa. Aresztowano go w hrabstwie Kent na południu Anglii.
- Wciąż kontynuujemy nasze śledztwo, a wczorajsze aresztowanie było ogromnym krokiem w uzyskaniu przez pogrążoną w żałobie rodzinę odpowiedzi, których tak bardzo potrzebują - przekazała funkcjonariuszka Alicia Smith.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 4-letni Maciuś musiał zostać rozdzielony z bratem. Potrzebuje domu. "Do wielu osób mówi: mamo"
- Anita Włodarczyk złapała złodzieja. "Okupiłam to urazem mięśnia"
- Krystyna Giżowska trzymała w tajemnicy śmierć męża. Dopiero teraz zdobyła się na powiedzenie prawdy
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: theguardian.com
Źródło zdjęcia głównego: BrianA Jackson/Getty Images