Portal brytyjskiego dziennika "Independent" informuje, że w Chinach pojawiły się doniesienia o przeciążonych szpitalach, a umieszczane w mediach społecznościowych nagrania pokazują sceny przypominające początek pandemii COVID-19. Władze w Pekinie bagatelizują jednak te doniesienia i wskazują, że wzrost zachorowań jest typowy dla okresu zimowego.
Dalsza część tekstu poniżej.
Chiny. Wirus hMPV atakuje i zbiera żniwo
Informacja o zachorowaniach wywołanych wirusem hMPV pojawiła się pięć lat od czasu, gdy świat po raz pierwszy dowiedział się o wystąpieniu w chińskim mieście Wuhan nowego koronawirusa SARS-CoV-2.
Objawami zakażenia wirusem hMPV są wysoka gorączka, kaszel i ból gardła. W niektórych przypadkach choroba może przejść w zapalenie oskrzeli lub płuc.
Grozi nam kolejna pandemia? Reakcja świata
Jak zauważył indyjski portal Ndtv, kraje sąsiadujące z Chinami ściśle monitorują sytuację. Kilka przypadków wykrycia u pacjentów hMPV zgłosił Hongkong. W Indiach władze medyczne zapewniły, że nie odnotowano wzrostu chorób układu oddechowego.
Jak czytamy na łamach portalu gazety "Tehran Times", przedstawiciele gremium lekarskiego w Iranie przekonują, że nie ma powodu do obaw i wskazują, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie uznała wzrostu zakażeń za wymagający specjalnego postępowania.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Pewnego dnia obudziła się i przestała słyszeć. "To, co się stało, jest nieodwracalne"
- Wybrano najzdrowszy owoc na świecie. Polacy mogą się nim raczyć przez cały rok
- Jak przeciwdziałać chorobom układu krążenia? Posłuchaj rad specjalisty
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EvgeniyShkolenko/Getty Images