Pożary zombie. Co to takiego?
Pożary zimowe czy pożary zombie to wynik globalnego ocieplenia i od pewnego czasu nie są niczym niezwykłym. Pojawiają się w regionach, gdzie występują ekstremalnie niskie temperatury, np. na Alasce czy w Kanadzie, np. w prowincji Kolumbia Brytyjska. Skąd się biorą? Rosnąca temperatura sprawia, że wieczna zmarźlina zaczyna topnieć, a to powoduje uwolnienie gazów, które do tej pory były zamknięte w lodzie. Zimą, kiedy temperatura jest jeszcze niska, a ziemię pokrywa śnieg, wytrącone gazy na nowo wzniecają pożary, które występowały latem. W konsekwencji nad śniegiem mogą się pojawić kłęby dymu.
Serwis france24.com podaje, że tej zimy takich pożarów jest znacznie więcej. Tylko w styczniu odnotowano ich ponad 100. Co więcej, suchy torf sprawia, że ogień nieustannie tli się pod śnieżną pokrywą.
Pożary zombie. Jak bardzo są niebezpieczne?
Mimo że - zazwyczaj - interwencja służb nie jest konieczna, to skala zjawiska budzi poważne obawy ekspertów. Specjaliści są zdania, że im więcej takich samozapłonów będzie wybuchać zimą, tym więcej pożarów pojawi się latem.
Trzeba przypomnieć, że rok 2023 pod względem pożarów lasów w Kandzie był rekordowy. Szacuje się, że ogień pochłonął ponad 18 milionów hektarów lasów i łąk. Swoje domy musiało opuścić ponad 200 tysięcy ludzi. Naukowcy tłumaczą, że rosnącą liczba pożarów to wynik zmian klimatu oraz suszy, z którą Kolumbia Brytyjska zmaga się od dwóch lat.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Rolniczy protest nie ustaje. "Będziemy go zaostrzać"
- Oszukani seniorzy kupowali bezwartościowe produkty za olbrzymie pieniądze. "Mama wydała na to około 200 tys. złotych
- Od 10 lat żyje z przeszczepioną twarzą. "Odrzut może pojawić się znikąd"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: next.gazeta.pl/national-geographic.pl
Źródło zdjęcia głównego: g-orodenkoff/Getty Images