- Sąd w Salonikach wyraził zgodę na ekstradycję 17-letniego Bartłomieja G.
- 17-latek jest podejrzany o brutalne zabójstwo 16-letniej Mai.
- Gdy podejrzany usłyszał decyzję sądu, zaczął płakać.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Wyszła do kolegi i zaginęła
W długi majowy weekend mieszkańcy Mławy dowiedzieli się o śmierci 16-letniej Mai. Dziewczynka wyszła z domu 23 kwietnia o godz. 19:40, tłumacząc, że udaje się do Bartłomieja G., mieszkającego kilkaset metrów od niej. Wychodząc, przekazała mamie, że wróci w ciągu 30 minut.
- Chyba około 19:53 Maja napisała do koleżanki wiadomość o treści: "Szybko". Koleżanka po 20:00 próbowała się dodzwonić, ale już nie mogła - powiedziała w programie TVN "Uwaga!" kuzynka Mai, pani Eliza. Ślad po 16-latce zaginął. Ostatni raz smartfon nastolatki logował się tuż obok warsztatu należącego do rodziny Bartka.
Tydzień po zaginięciu Mai policjanci z pomocą psa tropiącego znaleźli ciało dziewczyny - zaledwie kilkaset metrów od domu chłopaka i warsztatu jego rodziny.
Zgoda na ekstradycję 17-latka
O zabójstwo 16-latki podejrzany jest 17-letni Bartłomiej G. - Zarzut dotyczy zbrodni zabójstwa popełnionej ze szczególnym okrucieństwem – mówił w rozmowie z Uwagą! TVN prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.
- Śmierć 16-latki nastąpiła najprawdopodobniej na skutek rozległych obrażeń głowy zadanych tępym narzędziem lub tępokrawędzistym. To będzie ustalane. Kategorycznej oceny tych ustaleń będzie mógł dokonać biegły medyk sądowy po przeprowadzeniu sekcji zwłok - dodał prokurator.
17-latek po czterech dniach od zaginięcia koleżanki wyjechał do Grecji w ramach szkolnej wymiany. Gdy policjanci znaleźli ciało 16-latki, został on zatrzymany w jednym z hoteli w mieście Katerini, a od tego czasu przebywa w zakładzie dla nieletnich w Volos.
Chłopak stanął przed sądem w Salonikach. Nastolatek miał oświadczyć, że nie chce być wydany polskiej stronie, bo boi się o swoje bezpieczeństwo i czuje się bezpieczniej w Grecji.
Sąd wyraził zgodę na ekstradycję, by Bartłomiej G. mógł odpowiadać przed polskim wymiarem sprawiedliwości, a po usłyszeniu tej decyzji 17-latek miał się rozpłakać.
- Z ukrycia robił zdjęcia dzieciom. To, co miał w telefonie, przeraża
- Poszła na randkę z trenerem personalnym. Siedmiu policjantów skończyło w szpitalu
- Zatrzymano mężczyznę, który miał planować zabójstwo lekarza. "Pretensje o leczenie dziecka"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: UWAGA TVN
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga!