Dubajska czekolada pod mikroskopem. To, co znaleźli eksperci szokuje

Dubajska czekolada pod mikroskopem.
Dubajska czekolada pod mikroskopem.
Źródło: GettyImages/tolgart

Niemiecki instytut zbadał sześć różnych dubajskich czekolad. Chciano sprawdzić, czy ich jakość jest adekwatna do wysokiej ceny. Badania zszokowały naukowców. Jak ustalono, klienci otrzymywali za te pieniądze w większości przypadków zarodniki pleśni, ale nie tylko.

Dalsza część tekstu pod wideo:

Te desery stały się viralami w sieci
Czekolada, która podbiła internet
Źródło: Dzień Dobry TVN

Testy dubajskiej czekolady

Dubajska czekolada od kilku miesięcy cieszy się ogromną popularnością na świecie, w tym również w Polsce. Fanów pistacjowych słodkości nie odstrasza nawet jej cena, która w porównaniu z kosztem zakupu klasycznych słodkości, jest naprawdę wysoka. Jednak czy za tą ceną, popularnością stoi również jakość?

Fundacja Warentest, czyli instytut założony w latach 60. przez niemiecki rząd, zajmuje się na co dzień testowaniem usług i produktów. Nic więc dziwnego, że pod lupę wzięli tak ogromny marketingowy hit - dubajską czekoladę. - Chcieliśmy dowiedzieć się, ile jest nadzienia, ile pistacji i co z jakością? Czy wewnątrz znajdują się jakieś szkodliwe substancje?" - przekazała fundacja.

Dubajska czekolaka - szokujące wyniki badań

Fundacja zakupiła sześć różnych tabliczek czekolady dubajskiej i wysłała je do laboratorium. Niestety, wynik badań jest przerażający. Zdaniem niemieckich specjalistów, wysoka cena tabliczek nie miała oparcia w jakości. Dwie próbki czekolady pochodziły z Niemiec, dwie z Dubaju, jedna z Turcji i jedna z Holandii. Ich ceny wahają się od 7 do 25 euro za 100 gramów.

Jak ustalono, klienci otrzymywali za te pieniądze w większości przypadków zarodniki pleśni, toksyny albo zanieczyszczenia tłuszczowe. Ponadto w nadzieniach przeważnie są śladowe ilości pistacji, jest za to dużo cukru, oleju roślinnego. Niektóre zawierają aromaty i barwinki.

W dwóch z sześciu produktów dostrzeżono obecność substancji uznanych za potencjalnie rakotwórcze - estrów 3-monochloropropanodiolu i glicydylu. Powstają one podczas rafinacji oleju palmowego. W tych wyrobach natrafiono też na ślad toksyn pleśniowych, czasem występujących w pistacjach. Instytut zastrzegł jednak, że badane produkty nie stanowią zagrożenia dla zdrowia.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości