Pies zaatakował na ulicach Warszawy. Policja szuka właściciela. "Praktycznie został rozszarpany"

Warszawa. Amstaff zaatakował spacerowicza z małym psem
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak rozmawiać z psem – ataki niekontrolowanej złości
Jak rozmawiać z psem – ataki niekontrolowanej złości
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci

Na jednym z warszawskich osiedli biegający po ulicach bez smyczy amstaff zaatakował spacerującego człowieka i jego małego psa. - Nasz szpic może tego nie przeżyć - czytamy w komunikacie członka rodziny poszkodowanego. W sprawę zaangażowała się policja.

Warszawa. Brutalny atak psa

Do tego zdarzenia doszło 19 marca w godzinach wieczornych na warszawskiej Białołęce przy ulicy Marcina z Wrocimowic. Dwuletni pies rasy amstaff biegał po osiedlu bez opieki. Ważące 27 kilogramów zwierzę rzuciło się na spacerowicza i małego czworonoga.

- Został zaatakowany przez amstaffa mój teść wraz ze swoim psem. Niestety nasz szpic może tego nie przeżyć, bo praktycznie został rozszarpany. Wrzucam zdjęcie psa, którego właściciela szukamy - napisał na jednej z sąsiedzkich grup na Facebooku członek rodziny poszkodowanego.

Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej w rozmowie z tvn24.pl zaznaczył, że amstaff, który dokonał ataku, trafił w ręce opiekunów schroniska Na Paluchu. - Z relacji strażników, którzy wtedy interweniowali, wynika, że pies był bardzo mocno pobudzony - dodał funkcjonariusz. Na stronie wspomnianego schroniska można znaleźć zdjęcie oraz dane czworonoga.

Policja szuka właściciela amstaffa

Dzień po zdarzeniu właścicielka zaatakowanego szpica zgłosiła się na komisariat policji Warszawa-Białołęka. - Na podstawie zeznań przyjętych od świadka policjanci z referatu do spraw wykroczeń i postępowań administracyjnych wszczęli czynności wyjaśniające, które mają na celu ustalenie właściciela psa rasy amstaff, który został zabezpieczony przez ekopatrol do schroniska. O całej sprawie powiadomiony zostanie Powiatowy Lekarz Weterynarii - zaznaczyła w rozmowie z tvn24.pl komisarz Pauliny Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości