Wypadek w Gucinie – nie żyje 4-latkek, ojciec w śpiączce
O tym wypadku mówiła cała Polska. W Boże Ciało 30-letni mężczyzna, jadąc ze swoim 4-letnim synem, spowodował śmiertelny wypadek. Kierowca audi został zabrany do szpitala i skierowany na badania. Według ustaleń policji mężczyzna był pijany. W jego krwi wykryto niemal trzy promile alkoholu.
- Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce nadzoruje śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego wieczorem 8 czerwca w miejscowości Gucin, w wyniku którego śmierć na miejscu zdarzenia poniósł czteroletni chłopiec - poinformowała nas we wtorek Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka
Obecnie prokuratura zdradza pierwsze ustalenia. Jak się okazuje, Andrzej P. wraz z synem mieli iść do sklepu, który znajdował się w niedalekiej miejscowości, od mężczyzny było czuć woń alkoholu. W tym samym czasie matka dziecka Renata K zajmowała się córką. W tej chwili śledczy próbują ustalić, kiedy i w jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się z dzieckiem w samochodzie.
- Świadek Małgorzata D. wieczorem była w domu. W pewnym momencie usłyszała huk i wybiegła sprawdzić, co się stało. Zobaczyła rozbity na drzewie samochód. Powiadomiła męża, który pobiegł do pojazdu. Artur D. zobaczył mężczyznę w samochodzie marki audi. Próbował mu pomoc, ale drzwi były zablokowane. Powiadomili służby ratunkowe. Przybyli na miejsce wypadku strażacy wydostali z samochodu mężczyznę oraz dziecko. Chłopiec znajdował się między nogami kierującego ojca. Nie dawał oznak życia. Andrzej P. został zabrany do szpitala - dodała przedstawicielka prokuratury.
W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. Wyniki wskazują, że przyczyną śmierci dziecka były obrażenia czaszki.
Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów
Śledczy bardzo szybko ustalili, że Andrzej P. ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat orzeczony wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrołęce w styczniu 2023 roku. Mimo ograniczeń mężczyzna zdecydował się prowadzić samochód, bo gorsza będąc pod wpływem alkoholu.
- W badaniach laboratoryjnych we krwi stwierdzono zawartość alkoholu w ilości 2,9 promila. Aktualnie Andrzej P. znajduje się w głębokiej śpiączce farmakologicznej na OIOM Szpitala w Ostrołęce. W związku z powyższym nie jest możliwe wykonanie czynności procesowych z jego udziałem – czytamy w komunikacie prasowym.
Więcej na ten temat przeczytasz na tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dwa razy okradli jej mieszkanie, nikt nie zareagował. "Poziom znieczulenia jest ogromny"
- Kupił pompę ciepła i został porażony prądem. "Myślałem, że powyrywa mi ramiona"
- Kiedy wypadek daje nowe szanse. "Pamiętam nie smutek, że straciłem nogę, tylko radość, że żyję"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Manuel Breva Colmeiro/Gettyimages