13-letnia Patrycja z Bytomia nie żyje
Rodzice Patrycji dobrze znali Kacpra, który przyznał się do zabicia ich córki. Wiedzieli, że nastolatkowie spotykają się. Chłopak był częstym gościem w ich domu.
– Traktowaliśmy go jak syna. Normalny chłopak, żadna patola. Miał też młodszego brata, którego Patrycja traktowała jak swojego. Mam zdjęcia, jak jeździliśmy na ryby, do Energylandii, na kajaki, braliśmy go wszędzie – opowiadał ojciec 13-latki. Mężczyzna wspominał, że jeszcze kilka dni temu, w miniony wtorek, chłopak pomagał w poszukiwaniach córki.
- On ją zabił, a stał koło mnie całą noc na komisariacie – mówił, powstrzymując łzy, pan Grzegorz.
- Został zastosowany środek tymczasowy w postaci pobytu w schronisku dla nieletnich na okres trzech miesięcy - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach Tomasz Pawlik po posiedzeniu, które odbywało się przed wydziałem rodzinnym Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach. Przed sądem rodzinnym będzie się też toczyło się postępowanie w sprawie przyszłości Kacpra.
- Uzasadnione jest przypuszczenie, że zastosowane zostaną środki poprawcze - dodał sędzia.
15-latek przyznał się do zabicia Patrycji z Bytomia
Niezależnie od decyzji sądu, nadal prowadzone jest wszczęte w czwartek śledztwo w sprawie zabójstwa Patrycji . Ostatecznie zostanie ono umorzone – z uwagi na wiek Kacpra, który ukończył 15 lat dzień po zabiciu Patrycji i nie można mu przedstawić zarzutów.
- Nieletni pozostaje od teraz do całkowitej dyspozycji sądu, ale my w dalszym ciągu zabezpieczamy dowody, które zostaną później przekazane sądowi - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska. Śledczy chcą także ponad wszelką wątpliwość ustalić, że w zabójstwie nastolatki nie brały udziału inne osoby . Nic na to na obecnym etapie nie wskazuje, ale trzeba to jeszcze zweryfikować, wykluczając wszelkie możliwe wersje. Na piątek zaplanowano sekcję zwłok zamordowanej dziewczyny.
Patrycja z Bytomia - wyniki sekcji zwłok
Jak poinformowała w piątek Joanna Smorczewska, 13-latka zmarła w wyniku rany kłutej serca. Na jej ciele ujawniono kilkanaście ran kłutych klatki piersiowej, brzucha i gardła. Prokuratura potwierdza, że dziewczyna była w ciąży.
Piekary Śląskie: zabójstwo 13-letniej Patrycji
Patrycji od wtorku szukała rodzina, znajomi oraz kilkudziesięciu policjantów z Piekar, Bytomia, Knurowa i komendy wojewódzkiej w Katowicach. Ciało odnaleziono w środę, po kilkunastu godzinach od zgłoszenia zaginięcia, na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich. Dziewczyna miała wiele ran zadanych ostrym narzędziem. Kilka godzin wcześniej policja apelowała o pomoc w odnalezieniu nastolatki, opublikowała jej zdjęcia i rysopis.
Jak wcześniej opisywali policjanci, Kacper, bliski znajomy Patrycji, najpierw przedstawiał z pozoru wiarygodną wersję – że we wtorek wieczorem 13-latka po kłótni z nim pobiegła w kierunku ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich i wsiadła do autobusu. Z szukającymi dziewczyny policjantami jeździł po znajomych, wskazywał potencjalnych świadków. Kiedy policjanci dotarli do świadka, który widział ich razem w autobusie, nastolatek zmienił wersję. Przyznał, że faktycznie wsiadł z Patrycją do autobusu, mówił, że poszli na spacer. Twierdził też, że ktoś ich napadł. W końcu przyznał, że to on zabił Patrycję i wskazał miejsce, w którym pozostawił jej ciało.
15-letni Kacper Ś. przyznał się do morderstwa - co mu grozi
Zgodnie z ogólnymi zasadami Kodeksu karnego, za przestępstwo nie odpowiada osoba, która nie ukończyła 17. roku życia, ale w wyjątkowych sytuacjach - np. zbrodni zabójstwa, gwałtu zbiorowego lub porwania - do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty już 15-latek.
Decyduje o tym sąd rodzinny i dla nieletnich, biorąc pod uwagę m.in. okoliczności sprawy i stopień rozwoju sprawcy. W takim przypadku orzeczona kara nie może przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy zagrożenia za dane przestępstwo; sąd może zastosować także nadzwyczajne złagodzenie kary.
Wobec nieletnich sąd może orzec środki wychowawcze, najsurowszy z nich to umieszczenie w zakładzie poprawczym (a wcześniej, do zakończenia całej procedury, w schronisku dla nieletnich). Jeżeli 15-latek trafi do poprawczaka, opuści go w wieku 21 lat.
"Chłopak niejednokrotnie zmieniał wersję" 15-latek podejrzany o zabójstwo 13-letniej koleżanki z Bytomia. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Wszystko, co trzeba wiedzieć o mandatach. Czy stracimy prawo do odmowy ich przyjęcia?
Stłuczka na drodze. Jak się zachować i kiedy wezwać policję?
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP, Onet