"Fryzjer zniszczył mi włosy", czyli historie niezadowolonych klientek
Wysoki, bo podwójny rachunek za usługi fryzjera musiała zapłacić m.in. pani Dagmara. Bohaterka materiału Dzień Dobry TVN najpierw uiściła opłatę za nieodpowiednie strzyżenie i nietrafioną koloryzację, a następnie za wizytę w innym salonie, w którym próbowano naprawić to, co popsuł pierwszy fryzjer.
- To było 8 lat temu, kiedy Dagmara przyszła do mnie pierwszy raz na fotel. Pamiętam to jak dziś, bo to, co zobaczyłem, to już się nie odwidzi - ocenia stylista fryzur Dawid Krynicki, który zajął się regeneracją włosów niezadowolonej klientki.
- Od razu jak wyszłam od [pierwszego - przyp. red.] fryzjera, byłam wściekła, załamana i chciało mi się płakać, bo wyglądałam okropnie. Nikomu się nie podobała ta fryzura. To było straszne i wstydziłam się wyjść w tej fryzurze na ulicę. Fryzjer twierdził, że jest ok i że on wykonał swoją pracę dobrze - komentuje poszkodowana.
Podobnych sytuacji doświadczyły kobiety, które wzięły udział w ulicznej sondzie Dzień Dobry TVN. - Profesjonalizm wielu fryzjerów nie zależy od wyglądu salonów i ich cennika. Raz leżałam na pięknej leżance, czułam się jak królowa Egiptu, a wyszło, jak wyszło. Wszystko oklapło, osiadło - wyznaje jedna z nich.
Wizyta u fryzjera - w jaki sposób klientki mogą domagać się swoich praw?
Goszcząca w studiu Dzień Dobry TVN Antonina Bielecka również padła ofiarą fryzjera, który nieumiejętnie wykonał usługę. Kobieta do tej pory odczuwa traumę na myśl o kolejnej wizycie u jakiegokolwiek stylisty.
- Skończyło się to ostrym cięciem na bardzo krótko. Ja tam poszłam na szkolenie fryzjerskie. Szkolenie było z nowej techniki farbowania. (...) Największy problem podczas wizyty był taki, że fryzjer bardzo mnie ciągnął za włosy, przez co bardzo podrażnił mi skalp i naprawdę strasznie cierpiałam na tym fotelu, i na moją delikatną prośbę, żeby mnie nie ciągnął, powiedział, żebym nie przesadzała - opowiada poszkodowana.
Według instruktorki fryzjerstwa Dobrawy Piękos-Szymańskiej niezadowolony z efektu klient ma prawo do tego, by obciążyć salon fryzjerski kosztami ewentualnej naprawy szkody i regeneracji włosów.
- Możemy poprosić, żeby ktoś, kto jest zwierzchnikiem tej osoby zajął się nami. (...) Ja myślę, że to by było najlepsze rozwiązanie, żeby wychodząc od fryzjera, który nam zepsuł włosy, spisać taką umowę, że znajdziemy fryzjera w ciągu 1-2 tygodni, który się podejmie naprawy tego, a ten zrekompensuje kwotę, którą trzeba będzie zapłacić. Wtedy można korzystać z fryzjerów z najwyższej półki - radzi ekspertka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Hair cycling, czyli plan na piękne włosy. Wystarczą trzy proste kroki
- Pluszowy bob hitem sezonu. Ta fryzura dodaje włosom lekkości i objętości
- Zielone włosy po pływaniu w basenie? Zobacz, jak można temu zapobiec
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: B. Dajnowski, R. Męczykalski, W. Żesławska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News