Kominiarki jako najbardziej pożądany zimowy dodatek. Dlaczego zyskują na popularności?

moda na kominiarki
moda na kominiarki
Źródło: Materiały prasowe Cecilie Bahnsen/My Theresa, Stella McCartney/Net-A-Porter
Liczba wyszukiwań hasła "kominiarka" wzrosła w ostatnim czasie aż o 145 proc. Choć wydawałoby się, że to dodatek idealny dla narciarzy, teraz wchodzi na ulice. Dlaczego zyskał na popularności i jak go nosić? Sprawdziła to redaktor mody serwisu dziendobry.tvn.pl, Sabina Zięba.

Wzrost popularności kominiarek

Kominiarki początkowo były noszone przez brytyjskich żołnierzy podczas wojny krymskiej, aby chronić ich przed mroźną pogodą. W XX wieku natomiast wykorzystywały je elitarne siły wojskowe, takie jak SAS (Special Air Service). Później kojarzyły się z gangami i kryminalistami, natomiast na stokach używali ich sportowcy.

Jak i czym otulić szyję na jesień?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Teraz te dodatki stają się coraz popularniejsze. W zeszłym miesiącu witryna z używaną odzieżą Depop odnotowała wzrost liczby wyszukiwań kominiarek o 145 proc. Na globalnej platformie modowej Lyst natomiast odsłony tych modeli wzrastają o 18 proc. z miesiąca na miesiąc. Twórcy drugiej z powyższych stron internetowych przypisują to strojowi Kim Kardashian z tegorocznej MET Gali. Dzięki projektowi od Balenciagi zasłaniającemu całą twarz, w ciągu 48 godzin liczba wyszukiwań kominiarek wzrosła aż o 62 proc.

Domy mody promują balaclavy

Już w poprzednich latach różnobarwne kominiarki pojawiały w kolekcjach domów mody m.in. Calvina Kleina i Rafa Simonsa. Zdarzało się jednak, że było to krytykowane. Gdy w 2018 roku marka Nike wprowadziła te akcesoria do sklepów, uznano, że bazuje na stereotypach afroamerykańskiej młodzieży oraz kulturze gangów i produkty musiały zostać wycofane. Obecnie balaclavy wracają w wielkim stylu. Są w kolekcjach Stelli McCartney, Givenchy czy Cecilie Bahnsen i kosztują nawet 2 tysiące złotych. Nie nosi się ich wyłącznie na stokach, ale także na ulicach - nawet do eleganckich płaszczy czy butów. Występują w różnych kolorach oraz wzorach, gwarantują ciepło i są praktyczne w czasach koronawirusa, ponieważ niektóre modele zasłaniają usta i nos.

- Gdy marki widzą sukces nieoczekiwanego produktu u konkurencji, sprzedawcy nie mogą powstrzymać się od nakazania swoim zespołom projektowym, aby go odtworzyli. W ten sposób moda nie jest tak oryginalna, jak mówi się, że jest. (...) Obecnie, gdy rozwój biznesu stał się miarą wydajności w modzie, marki będą sprzedawać wszystko, na co jest popyt. Myślę, że kominiarka z pewnością będzie w trendach przez długi czas. Grupa, która ją nosi, może ewoluować, ale przedmiot nie będzie - powiedział dyrektor ds. wydawniczych Highsnobiety, Christopher Morency.

Zobacz także:

Autor: Sabina Zięba

Źródło: The Guardian

Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe Cecilie Bahnsen/My Theresa, Stella McCartney/Net-A-Porter

podziel się:

Pozostałe wiadomości