Producenci ubrań oszukują klientów
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dokonał zaskakującego odkrycia. Otóż specjaliści przebadali skład kurtek, płaszczy, męskich garniturów, marynarek oraz koszul polskich marek i zakwestionowali ponad 24 proc. spośród sprawdzonych produktów. W badaniach laboratoryjnych ujawniono bowiem rozbieżności pomiędzy składem rzeczywistym, a deklaracją producenta. W co drugim przypadku skład podany na metce był nieprawdziwy.
- To nie są najlepsze wyniki. (...) Zdarzyły się takie sytuacje, gdzie wełna była deklarowana na poziomie 80 proc. Niestety po badaniu przez naszych chemików okazało się się, że tej wełny nie ma wcale, czyli tak naprawdę pojawiła się wiskoza jako zamiennik - mówiła Małgorzata Cieloch w Dzień Dobry TVN.
Prezes UOKiK nałożył na trzy marki łącznie ponad 2,1 mln zł kary za fałszowanie składu produktów. - Rozumiemy, że większość materiałów jest produkowana w tej chwili w krajach azjatyckich i być może to już jest związane z przyjazdem tego materiału właśnie do Polski takiej, a nie innej jakości, ale to nie zwalnia przedsiębiorcy polskiego czy jakiegokolwiek innego działającego na terenie Unii Europejskiej przed tym, żeby sprawić, że to jest wełna, a to jest coś, co jest sztuczne. (...) Konsument płaci za wełnę, więc musi wiedzieć, że to jest wełna - tłumaczyła Małgorzata Cieloch.
Jak rozpoznać syntetyki?
Tekstylia z surowców naturalnych najlepiej oddychają, chronią przed chłodem, a także nie powodują, że nadmiernie się pocimy. Warto też zwróć uwagę, że o ile wełna może uczulać, to wysokogatunkowa wełna merynos już takim surowcem nie jest, a ponadto ma właściwości antybakteryjne. Z kolei wszelkie domieszki - zwłaszcza syntetyczne - pogarszają komfort fizjologiczny, a z czasem takie materiały także łapią nieprzyjemny zapach i z biegiem lat szybciej się starzeją, tak jak starzeją się polimery syntetyczne. Niestety nie jest w sklepie łatwo zweryfikować, czy informacje na metce zgadzają się ze stanem właściwym. W domowych warunkach można przeprowadzić test palności, ponieważ wówczas doskonale widać, że sztuczne materiały się topią. Wszystko widać również pod mikroskopem. A jak inaczej rozróżnić to w sklepie?
- Jest to trudne, bardzo trudne. (...) Ale możemy się zgłosić do UOKIK-u już po pierwszym praniu. Zobaczyć, jak to się zachowuje, czy pojawiają się jakieś meszki syntetyczne. Wełna powinna się mechacić, bo taka jej natura i nawet golenie wełny płaszcza wełnianego jest wskazane - to jest normalny proces. Natomiast jeśli zauważymy coś niepokojącego, to wtedy faktycznie po pierwszym praniu trzeba zgłosić, bo przecież pamiętajmy, ile mamy czasu gwarancji - dodał prof. Michał Puchalski.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Seksowna przyszła mama, czyli ciążowe stylizacje Rihanny. Zobaczcie, jak wygląda
- Sposoby na niedopasowane ubrania. Poznaj rady z TikToka
- Stylizacje gwiazd na gali Elle Style Awards 2022. Zobaczcie, kto wyglądał najlepiej
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News