Polskie koronczarki wyruszają na podbój Dubaju. "Przygotowanie sukni z koronki zajmuje około 3 miesięcy"

Polskie koronczarki wyruszają na podbój Dubaju
Źródło: Dzień Dobry TVN
Koronczarki z Koniakowa nie dają o sobie zapomnieć. Biją rekordy Guinnessa, przygotowują kolczyki dla Beyonce, a teraz długimi miesiącami szyły suknie, które zaprezentują w trakcie Expo w Dubaju.

Koronczarki jadą do Dubaju

Koronczarki z Koniakowa chcą oczarować Dubaj. Na pomysł wyjazdu na Expo 2021 wpadła Lucyna Ligocka-Kohut, a suknie, które mają być zaprezentowane podczas światowej wystawy zaprojektowała Beata Bojda.

- Przygotowanie takiej sukni zajmuje około 3 miesięcy. Trzeba pracować po 8 godzin dziennie, żeby wyheklować z tych cieniuteńkich nici, bo z tego słynie koronka koniakowska, takie arcydzieła. Oprócz pięknych sukien, do Dubaju zabieramy też serwety, broszki, kolczyki, naszyjniki i korony, które mają na głowie koronczarki, wykonane przez Monikę Majdę. Każda ze 150 koronczarek miała wkład w tę wystawę - powiedziała Lucyna Ligocka-Kohut.

Wszystkie kreacje są od początku do końca wykonane z koronki.

Jak powstawały kreacje z koronki?

Suknie są bardzo wygodne i efektowne, ale ich wykonanie zajęło bardzo dużo czasu i było niezwykle wymagającą czynnością.

- Już dawno chciałam zaprojektować i zrobić kolekcję. Udało się dzięki Lucynie i dzięki fundacji Koronek Koniakowskich. Było to trudne, zastanawiałam się, jak to zrobić, więc najpierw były robione rysunki, projekty, później były robione formy z nich, była odszywana bawełniana sukienka. Koronczarka dostawała bawełnianą sukienkę, dostawała formę i już później musiała sobie sama radzić - powiedziała projektantka, Beata Bojda.

Suknie możecie zobaczyć w naszym materiale.

Zobacz także:

Autor: Daria Pacańska

Reporter: Dagmara Kowalczyk

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości