Córka o Włodzimierzu Szaranowiczu
Marta Szaranowicz-Kusz przeprowadziła wywiad rzekę ze swoim ojcem, wynikiem tych rozmów jest książka "Włodzimierz Szaranowicz. Życie z pasją". Jednym z pytań, które mu zadała było to o jego karierę i o to, że związał się na lata ze sportem.
- Jak próbowałam dociec jak to się stało, że tata został komentatorem sportowym, a nie np. aktorem, albo trenerem, powiedział, że było w tym trochę przypadku - powiedziała Marta Szaranowicz-Kusz.
Od dzieciństwa uprawiał różne dyscypliny sportu i wiedział, że to jest jego powołanie. Dzisiaj Włodzimierz Szaranowicz jest na zasłużonej emeryturze. Wraz z premierą książki fani komentatora dowiedzieli się, że cierpi na chorobę Parkinsona. Marta zapewniła jednak, że czuje się dobrze.
Włodzimierz Szaranowicz legendarny komentator sportowy
Marta Szaranowicz-Kusz kilka razy miała okazję przyglądać się pracy pana Włodzimierza z bliska, ponieważ ten zabierał ją do telewizji. Doskonale wie jak wyglądały te minuty tuż przed rozpoczęciem wydarzenia sportowego.
- Tata był szalenie zmobilizowany, nigdy nie był zdenerwowany. Miał taki wyrzut adrenaliny i pełna mobilizacja. Pamiętam tatę, że tak też funkcjonował, taki charakter - powiedziała.
Włodzimierz Szaranowicz zawsze był świetnie przygotowany merytorycznie, opanowany, wiedział kiedy przekazać emocje.
- Pamiętam, że jeśli chodzi o lekkoatletykę to tata miał zawsze takie dosłownie cegły, książki z wynikami, które zabierał na wakacje. Siedział podkreślał, studiował. Nauczył się tego w radiu, że trzeba mieć dobrą pamięć, żeby komentować - relacjonowała Szaranowicz-Kusz.
Zobacz także:
- 17-latka była ofiarą hejtu i przestępstwa internetowego. "Nikt nie reagował"
- Adam Małysz o karierze skoczka i rodzinie. Czy jest gotowy na bycie dziadkiem?
- Czy za letnie opony zimą można dostać mandat? Sprawdź, ile i kiedy zapłacisz
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Molęcki/EastNews