Wigilia u Gesslerów od kulis. "Turlałyśmy się z Larą w maku po kuchni"

Święta u Gesslerów. Kulisy produkcji
Święta u Gesslerów. Jak program wyglądał od kulis?
Święta Bożego Narodzenia dobiegają końca, ale ciągle można zobaczyć, jak wyglądała wigilia u jednej z najsłynniejszych rodzin. Oskar Netkowski, reporter serwisu dziendobry.tvn.pl, był za kulisami produkcji, by odkryć trochę smaczków dla naszych widzów.

"Święta z Gesslerami" - program TVN na gwiazdkę

Magda Gessler oraz jej dzieci: Lara Gessler i Tadeusz Müller, dali poznać się z zupełnie nieznanej dotąd strony. Restauratorka odwiedziła w programie "Święta z Gesslerami" trzy rodziny przygotowujące się do nadchodzącej wigilii. Na gościnie się nie skończyło. Gwiazda pomogła zorganizować im niezapomnianą uroczystość i odnaleźć się w przedświątecznym chaosie. Każda rodzina to inna historia i inne wyzwania.

W finałowym odcinku nasza rozmówczyni zaprosi rodziny na wyjątkową ucztę świąteczną, na której znajdą się również jej najbliżsi - Lara Gessler, Tadeusz Müller oraz Mirosław Ikonowicz. Tata Magdy Gessler jest pełen podziwu tego, co potrafi jego córka. - Magda jest bardzo pracowita i skuteczna w działaniu. Nie wiem, kiedy odpoczywa, ale pewnie w drodze - mówił.

Tadeusz Müller zachęca do zajrzenia na player.pl, by sprawdzić, jak wyglądała ich telewizyjna gwiazdka. - Stół, sianko, gotowanko. Trochę nalewek i jest wesoło. Wigilia ma być na luzie i bez stresu. Rodzina z którą pracowałem była bardzo postępowa. Można by z nimi niejedną wigilię spędzić - przekonywał.

Magda Gessler o atmosferze świąt

Gospodyni "Kuchennych Rewolucji nie kryje, że w święta najbardziej liczy się dla niej rodzina. Właśnie dlatego nie wyobraża sobie w tym wyjątkowym czasie kłótni.

- Pamiętam święta z Larą w Toronto. Kiedy robiłyśmy makowiec, turlałyśmy się w maku po kuchni. Wspólne gotowanie wywołuje u nas dobry humor. U nas nie ma sprzeczek przed wigilią - opowiadała Magda Gessler.

Podczas przygotowywania wigilii z rodzinami, które wzięły udział w "Świętach u Gesslerów", nie brakowało dużych emocji. Restauratorka bardzo starała się poskromić swój temperament.

- Musiałam powstrzymać emocje i stać się grzeczna. Sporo mnie to kosztowało. Czasem byłam niegrzeczna i dostawałam po łapach. Są to rodziny wspaniałe, które się wspierają. To szczęśliwi ludzie. Lubię spędzać święta nie tylko z rodziną, ale także z przyjaciółmi, znajomymi. Więc dla nas to naturalna sytuacja, że zjawia się rodzina spod Warszawy i zaczynamy razem gotować - powiedziała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. 

Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości