Kulisy zakończenia związku Kingi i Marcina ze "ŚOPW". "Kłamał, że byliśmy na jedną noc"

Marcin i Kinga
Źródło: Dzień Dobry Wakacje
“Ślub od pierwszego wejrzenia” wraca jesienią
“Ślub od pierwszego wejrzenia” wraca jesienią
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Rodzinka w komplecie – miłość od pierwszego wejrzenia
Rodzinka w komplecie – miłość od pierwszego wejrzenia
"I ślubuję Ci..." Agnieszka i Wojtek Janikowie o zaręczynach
"I ślubuję Ci..." Agnieszka i Wojtek Janikowie o zaręczynach
Miłość od pierwszego wejrzenia
Miłość od pierwszego wejrzenia
Agnieszka i Wojtek - prywatnie w nowej roli
Agnieszka i Wojtek - prywatnie w nowej roli
Co w życiu ich zmienia ślub od pierwszego wejrzenia?
Co w życiu ich zmienia ślub od pierwszego wejrzenia?
Najbardziej kontrowersyjna para „Ślubu od pierwszego wejrzenia”
Najbardziej kontrowersyjna para „Ślubu od pierwszego wejrzenia”
Ach, co to był za ślub
Ach, co to był za ślub
Przyjaźń od pierwszego wejrzenia
Przyjaźń od pierwszego wejrzenia
Iza komentuje rozstanie Kamilem
Iza komentuje rozstanie Kamilem
Za nami finałowy odcinek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wszyscy uczestnicy podjęli decyzję odnośnie do małżeństwa zawartego w programie. Czy związek Kingi i Marcina przetrwał. Co partnerzy mieli sobie do powiedzenia?

"Ślub od pierwszego wejrzenia 9" - Kinga i Marcin

Relacja 27-letniej Kingi z Gdańska i 27-letniego Marcina ze Szczecina była niczym sinusoida. Dobre chwile przeplatały się z kryzysowymi momentami. Niedługo po ślubie pojawiły się pierwsze sprzeczki o drobnostki, np. o niewyniesioną do kosza butelkę. Partnerzy próbowali dojść do porozumienia, mogli też liczyć na wsparcie ekspertek, które często interweniowały i starały się znaleźć rozwiązanie w problematycznych sytuacjach. Niestety, po pewnym czasie zarówno Kinga, jak i Marcin poczuli się zrezygnowani, a nad ich związkiem zawisło widmo rozstania. W ostatnim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poznaliśmy ostateczną decyzję uczestników.

Małżonkowie razem pojawili się na spotkaniu z ekspertkami. Od czasu ostatniej rozmowy z psycholożką mieli ze sobą kontakt i to nie tylko telefoniczny.

- Wczoraj prawie cały dzień spędziliśmy razem. Nie poruszaliśmy bardzo trudnych kwestii. Jakieś tam kroki robimy, staramy się spędzać ze sobą czas. Wcześniej moim zdaniem nie było z dwóch stron w stu procentach chęci - stwierdził Marcin.

Coach Hanna Kąkol wyznała, że jej zdaniem Kinga i Marcin nie dali sobie wystarczająco czasu, by dobrze się poznać. Stąd wynikały ich kłótnie i problemy w relacji. Następnie ekspertka poprosiła o ogłoszenie decyzji.

- Ja bym chciał rozwód - wydusił z siebie Marcin.

- Muszę zaakceptować to, co mówi mąż - stwierdziła Kinga. - Powiedziałam wprost, że mam zupełnie odmienne zdanie. Widzę potencjał, widzę pozytywy i nawet ta doba w stolicy też mi to pokazała jeszcze bardziej. Byłam za tym, żeby pozostać w małżeństwie, bo na rozwód zawsze przyjdzie czas - stwierdziła Kinga.

Kiedy Marcin podjął tę decyzję?

- Po ostatnim spotkaniu z panią Julittą. Już wiedziałem, że potrafimy ze sobą rozmawiać. W niektórych sytuacjach fajnie się dogadujemy, ale dla mnie to, co się wydarzyło, to już jest za dużo, żeby tworzyć związek małżeński - wyznał.

Kinga zapytała męża, co miał na celu, gdy po wizycie ekspertki zaczął nagle do niej pisać i próbował nawiązać kontakt.

- Nie było żadnego celu. To wynikało samo z siebie. Sporo czasu nie byliśmy ze sobą - tłumaczył Marcin. - Moim zdaniem nawet jakby coś miało z tego być, to dla mnie jak gdyby rozwód to nie jest wykluczenie. Na ten moment jestem bliżej tej decyzji. Bardzo ci dziękuję za ten czas, który mogliśmy razem spędzić. Poznać się, poznać swoje zachowania, przyzwyczajenia - dodał.

Kinga postanowiła się zrewanżować. - A ja mogę ci podziękować za to, że byłeś mimo różnych niekomfortowych sytuacji. Że z twojej strony pojawiły się słowa otuchy, wsparcia, bliskość, przytulenie. Dalej nie żałuję wzięcia udziału w programie. Myślę, ze poznałam wartościową osobę, która musi się dowiedzieć, czego chce - podkreśliła bohaterka show.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 9". Jak potoczyły się losy Kingi i Marcina?

Kamery programu po miesiącu od zakończenia nagrań sprawdziły, jak potoczyły się losy uczestników.

- Po dniu decyzji spędziliśmy w majówkę razem czas. Kinga była w Szczecinie - przekazał Marcin.

- Jak pojechałam do Szczecina, to utwierdziłam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłam. Miałam takie potwierdzenie, że może coś z tego będzie. Rzeczywiście było miło, sympatycznie. Wreszcie się trochę otworzył. Były sytuacje, że się przytulał. Nawet próbował pójść o krok dalej. Była większa bliskość przez jakiś czas, co dało mi do myślenia, że może jednak coś z tego będzie - wyznała Kinga. - Gdzieś ten czar prysł, bo nagle znowu trzymał mnie na dystans. Nie wiedziałam o co chodzi. Dopiero potem powiedział, że znajomi mu mówili, że on robi mi nadzieję, bo mnie zaprosił, że na pewno coś między nami jest więcej. Marcin bardzo się przejął. Zachował nagle dystans. Poczułam się zmieszana, bo nie wiedziałam, jak mam to odebrać. To też utwierdziło mnie w przekonaniu, że on nic ode mnie nie chce - powiedziała.

Kinga w rozmowie ze swoim znajomym uchyliła rąbka tajemnicy na temat tego, jak wyglądało jej spotkanie z Marcinem w Warszawie przed dniem decyzji.

- Tak naprawdę mnie wykorzystał, bo tak samo było z tą Warszawą, gdzie kłamał, że byliśmy na jedną noc, a nie byliśmy na jedną noc, Darek. Bo byliśmy na cały weekend. A on mówi na decyzji, że nie, że byliśmy na jedną noc - stwierdziła zdenerwowana.

Kinga nie kryła rozgoryczenia. - W Szczecinie Marcin się otworzył i wręcz oczekiwał zapewnienia, że po skończonym programie nie będę go oczerniać i pod nim dołków kopać. Nie zepsuję mu PR-u. Jak potem ten kontakt znowu się urwał, to doszłam do wniosku, że i w Warszawie, i w Szczecinie to było po to, żeby mnie w jakiś sposób zmanipulować, żeby wpłynąć na to, co powiem w dniu decyzji i na to, co powiem po miesiącu od decyzji - podsumowała bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości