Sandra Hajduk-Popińska twierdzi, że jest odporna na hejt i trudno ją złamać, jednak niekiedy jest jej zwyczajnie przykro. Zdarzają się osoby, które niestrudzenie próbują ją obrażać. Reporter Oskar Netkowski zapytał prowadzącą Dzień Dobry TVN o stosunek do krytyki.
Sandra Hajduk-Popińska o obraźliwych wiadomościach
Sandra Hajduk-Popińska od prawie roku wita widzów Dzień Dobry TVN u boku Macieja Dowbora. Dziennikarka wcześniej współpracowała z Anną Senkarą. Odkąd Sandra zaczęła prowadzić kącik show-biz info, przeszła widoczną dla widzów metamorfozę. Wraz ze wzrostem popularności dziennikarka zauważa coraz więcej uwag w sieci na swój temat.
- Nie istniejesz dzisiaj w przestrzeni medialnej, jeżeli nie ma ludzi, którzy cię hejtują i krytykują. Wszystko w granicach normy oczywiście, bo jak są osoby, które cię prześladują, a są takie osoby, które wysyłają 10 negatywnych komentarzy dziennie, to nie jest to fajne - powiedziała prowadząca nasz program.
Sandra Hajduk-Popińska o krytyce
Sandra Hajduk-Popińska nie ma nic przeciwko wiadomościom, w których widzowie merytorycznie mówią o tym, co im się nie podoba. Gorzej, jeśli narracja jest agresywna.
- Jeśli ktoś chce zwrócić uwagę na nasze słabości, niedociągnięcia i wady, to proszę bardzo. Internet daje tę wolność i skłamałabym mówiąc, że bardzo się tym przejmuję, chyba, że widzę, że ktoś pisze z troską i chce zwrócić uwagę na problem. Ale jak ktoś pisze "zdejmijcie Hajduk, bo jest gruba", to co ja z tym zrobię? - tłumaczyła dziennikarka.
Zobacz także:
- Pierwsze obiekty zauroczenia naszych prowadzących. Zaskoczyli osobistym wyznaniem
- Sandra Hajduk nie kryła szoku, gdy dowiedziała się o Macieju Dowborze. "My się nie znamy"
- Sandra Hajduk-Popińska spełniła swoje marzenie. "Nie boimy się rzeczy, które są trudne"
Reporter: Oskar Netkowski