Agnieszka Mąciwoda-Jastrzębska jest menadżerem Pawła, a prywatnie jego żoną. Poznali się 10 lat temu w Wieliczce.
Paweł zaczął udawać, że zepsuła mu się pralka w domu – wyjeżdżał, zostawiał pranie, ja mu woziłam. I w ten komiczny sposób zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Pewnego dnia spakował mnie i przeprowadził
- opowiedziała Agnieszka, a jej mąż dodał:
Jak spotyka się taką kobietę na swojej drodze, to byłoby grzechem nie zakończyć tego związkiem małżeńskim. Nie można czegoś takiego po prostu przepuścić
Życie rodzinne gitarzysty Scorpions
Para stworzyła szczęśliwą 4-osobową rodzinę. Wspólnie wychowują dzieci Agnieszki: Łukasza i Marysię.
Jesteśmy bardzo normalną, polską rodziną z małym wyjątkiem, ponieważ głowa rodziny jest gwiazdą rocka
- zaśmiała się Agnieszka.
Okazuje się, że Marysia zawsze chciała grać na basie. I zaczęła, dzięki ojczymowi.
Mama nie chciała mi na to pozwolić, nie chciała kupić gitary. W tym czasie poznała się z Pawłem i on powiedział: 'Słuchaj ja jej dam gitarę'. I tak się to zaczęło. Z tatą najbardziej lubię grać na różnych instrumentach, lubię, jak uczy mnie miksować
- oznajmiła ich córka.
Marię mogliśmy już podziwiać na ekranach telewizorów. Wzięła bowiem udział w Top Model, by przekonać się, jak sobie poradzi przed kamerami.
Wydaje mi się, że poszło mi fajnie
- powiedziała.
Jak wygląda życie u boku gwiazdora rocka?
Agnieszka stara się rozdzielić życie rodzinne od tego gwiazdorskiego, które - jej zdaniem - jest trochę plastikowe.
Raz dzieci przywiozły nas z lotniska do domu. Wszyscy wysiedli, a ja zostałam w samochodzie. Maria zapytała się, dlaczego nie wychodzę, a ja odpowiedziałam: 'Drzwi'. To nie wynikało z mojego charakteru, tylko przez dwa miesiące podczas trasy koncertowej – byliśmy wyręczani we wszystkim: otwierają drzwi, noszą bagaże. To mnie tak zaniepokoiło, że postanowiłam, że wszystkie nawyki, które są na trasie, zostają tam
- zadeklarowała Agnieszka.
Małżeństwo jest szczęśliwe i uwielbia spędzać razem czas.
W końcu dojrzałem. 7 lat temu przetrzeźwiałem. Jestem niepijącym alkoholikiem. Poznałem żonę 10 lat temu, czyli jeszcze zahaczyła się, jak piłem. To był chyba największy sprawdzian, ile ona może przejść. Ten związek przypomina mi trochę związek Ozzy’ego Osbourne’a z Sharon Osbourne. Fruwam cały czas w chmurach i nigdy nie potrafiłem zadbać o swój biznes. Nigdy nie miałem własnego domu, a Agnieszka go stworzyła i jest moją managerką. Od tego czasu moje życie się układa
- stwierdził muzyk.
Droga do Scorpions
Z reportażu dowiedzieliśmy się również, jak Pawłowi Mąciwodzie-Jastrzębskiemu udało się dostać do zespołu.
Przed dostaniem się do Scorpions, miałem bardzo ciężki okres. Wszystko jakoś tak słabo szło. Pewnego dnia zadzwonił telefon, że Scorpionsi chcą mnie przesłuchać. Myślałem, że to żart. Nie potraktowałem tego telefonu poważnie. Zadzwonili drugi raz i okazało się, że to prawda. Zorganizowali mi wyjazd, ja nawet nie miałem pieniędzy, by dojechać do Hanoweru. W 2014 roku ogłosili, że jestem oficjalnie członkiem zespołu
- wspominał gitarzysta.
Zobacz też:
Ilona Ostrowska uczciła pamięć Pawła Królikowskiego. "Mój Przyjacielu! Zawsze w sercu"
Joanna Jabłczyńska została farmerką: "Mam 13 kur. Chciałabym mieć jeszcze kozę, może owcę"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Joanna Radziszewska