Paulina Krupińska-Karpiel o sobie sprzed 20 lat
Podczas rozmowy Paulina Krupińska-Karpiel wróciła pamięcią do czasów, gdy miała zaledwie osiemnaście lat. Z perspektywy dojrzałej kobiety, mamy i dziennikarki, spojrzała z czułością na tamtą młodą dziewczynę - pełną entuzjazmu, energii i wiary w to, że życie potoczy się jak bajka. Wspomina siebie z tamtych lat z uśmiechem i pewnym wzruszeniem, ale też z wdzięcznością za to, jaką drogę przeszła.
- Wtedy nie marzyłam, żeby być w Dzień Dobry TVN, ale dałabym taką radę, żeby ta dziewczyna nigdy nie przestawała wierzyć w siebie, że jeżeli kiedyś na jej drodze pojawi się taka propozycja, to żeby z niej skorzystała, bo będzie mogła się wiele nauczyć, będzie mogła się rozwijać, będzie to dla niej przygoda życia, ogromne wyzwanie i najlepsza uczelnia świata - wyznała.
A jaka była dwadzieścia lat temu Paulina Krupińska, kiedy miała zaledwie osiemnaście lat?
- Miałam taką otwartą głowę, byłam pełna marzeń, byłam bardzo spontaniczna, bardzo radosna - dużo mi z tego zostało. Bardzo ufna, bardzo otwarta. Na pewno widziałam świat przez różowe okulary i myślałam, że nic nie jest w stanie mnie złamać, skrzywdzić i że przejdę przez życie, jak po czerwonym dywanie. Bywało trudniej, bywało też pięknie, ale to jest w tym wszystkim wspaniałe - dodała.
Paulina Krupińska-Karpiel opisuje atmosferę w Dzień Dobry TVN
W dynamicznym świecie Dzień Dobry TVN Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski tworzą wyjątkowy duet, który nie boi się wyzwań i wprowadza do programu ogromną dawkę adrenaliny. Codzienna dawka emocji i nieprzewidywalnych sytuacji sprawia, że każdy odcinek jest unikalny i pełen niespodzianek. Warto również wspomnieć, że adrenalina to drugie imię Pauliny Krupińskiej-Karpiel, która w rozmowie o pracy w Dzień Dobry TVN podkreśla, że program daje jej ogromną energię.
- Przez cztery godziny nie jesteśmy w stanie przewidzieć niczego i to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Tutaj nic się nie powtórzy. Nie ma dwóch tych samych programów, dwójki tych samych gości. To tak jak pisała Szymborska, "nic dwa razy się nie zdarza", i właśnie w tym programie ta adrenalina jest na najwyższym poziomie, bo nic dwa razy się nie zdarza i to jest tym wszystkim najlepsze - powiedziała prowadząca program.
Zobacz też:
- "Rób to, co robisz. Go for it!" - Sandra Hajduk-Popińska o młodzieńczych marzeniach
- Wpadka Macieja Dowbora wróciła po latach. Dziennikarz przetestowany na antenie Dzień Dobry TVN
- Nieudany zabieg uszkodził jej nerw twarzy. Kasia Niezgoda: "Czułam się strasznie"
Autor: Karolina Kalatzi
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA