Żona Mateusza Damięckiego karmi syna w nietypowym miejscu. Marta Żmuda Trzebiatowska: "To jest prawda o życiu"

Tomasz Urbanek/East News
Tomasz Urbanek/East News
Paulina Andrzejewska, żona Mateusza Damięckiego, z okazji Światowego Dnia Karmienia Piersią opublikowała fotografię z synami. Udowodniła, że karmienie piersią w miejscu publicznym jest normalną rzeczą, a internautki podziękowały jej za ten post. - Moje położnicze serce się rozpływa z zachwytu i wzruszenia - czytamy.

Mateusz Damięcki od kilku lat tworzy szczęśliwy związek z instruktorką baletu Pauliną Andrzejewską, z którą ma dwóch synów: Franciszka i Ignacego. Oboje rzadko pojawiają się na imprezach branżowych, ale ku uciesze fanów chwilami z życia rodzinnego często dzielą się w mediach społecznościowych, czego dowodem jest chociażby ostatni post choreografki.

Paulina Andrzejewska wspiera karmienie piersią

Karmienie piersią w miejscu publicznym często wzbudza wiele kontrowersji. Natomiast Paulina Andrzejewska udowadnia, że każda matka ma do tego prawo i niekiedy dzieje się tak, że maluch domaga się pokarmu w najmniej oczekiwanym momencie.

Żona Mateusza Damięcka opublikowała zdjęcia, jak karmi synka na krawężniku oraz tuż przed wyjściem lub zaraz po powrocie do domu.

Z okazji #worldbreastfeedingweek

- napisała.

Matka matkę zrozumie

Karmiące mamy doskonale wiedzą, że dla pociechy nie ma znaczenia miejsce, w którym dostaje pokarm. Internautki podziękowały tancerce za ten post, bo same utożsamiają się z nią. - To jest prawda o życiu - napisała aktorka Marta Żmuda Trzebiatowska, która także ma dwoje dzieci.

"Znam to doskonale. Każda okazja jest dobra... Teraz i już... Karmiłam prawie 4 lata", "Moje położnicze serce się rozpływa z zachwytu i wzruszenia", "Zero sztuczności" - brzmią kolejne komentarze.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Projekt mama: karmienie piersią

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości