W czwartek nad ranem zmarła Krystyna Miłobędzka - polska poetka, autorka sztuk teatralnych, a także laureatka prestiżowych nagród w dziedzinie literatury. Informację o jej śmierci przekazało w mediach społecznościowych wydawnictwo Wolno. Artystkę pożegnał także w poruszającym wpisie Mariusz Szczygieł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zmarła Krystyna Miłobędzka
"Dziś nad ranem zmarła Krystyna Miłobędzka (1932–2025) - mistrzyni słowa i poetyckiego zapisu. Wybitna postać polskiej literatury i teatru dla dzieci" - przekazało wydawnictwo Wolno w czwartek rano w facebookowym wpisie.
Informacja o śmierci artystki została także opatrzona wierszem "Tym co zawsze drobnym krokiem śmiechem słowem" z tomu "Dom, pokarmy", pochodzącym z 1975 r.
Krystyna Miłobędzka była poetką, autorką sztuk teatralnych i prac teoretycznych poświęconych teatrowi dziecka. Debiutowała w 1960 r. cyklem "Anaglify", a dziesięć lat później opublikowała swój pierwszy tom poetycki "Pokrewne". Poetka była znana ze swojego minimalistycznego stylu, który wyróżniał ją spośród innych artystów.
92-latka miała na swoim koncie wiele nagród, w tym m.in. Poznańską Nagrodę Literacką, Nagrodę im. Adama Mickiewicza, Nagrodę im. Barbary Sadowskiej, Wrocławską Nagrodę Poetycką SILESIUS za całokształt twórczości oraz Nagrodę Ministra Kultury.
Dziś nad ranem zmarła Krystyna Miłobędzka (1932–2025) – mistrzyni słowa i poetyckiego zapisu. Wybitna postać polskiej...
Posted by Wydawnictwo Wolno on Thursday, April 17, 2025
Mariusz Szczygieł pożegnał Krystynę Miłobędzką
Do śmierci Krystyny Miłobędzkiej odniósł się również Mariusz Szczygieł, ceniony reporter i pisarz.
"Mądra stara poetka, która jak nikt przed nią i po niej nikt, potrafiła zapisać nietrwałość. O sobie pisała: "jestem do znikania", a o nim - "ty, który się nie powtórzysz" - napisał.
Dziennikarz wspomniał także o sile oddziaływania jednego z wierszy Miłobędzkiej, który nazywa "wierszem-kropką".
"Działanie wiersza Krystyny Miłobędzkiej na mój system nerwowy też mogę określić militarnie. Kiedy go czytałem, [...] w mojej głowie czułem eksplozje" - czytamy w jego wpisie.
Zobacz także:
- Tragedia podczas koncertu. Zawalił się dach klubu, nie żyje ponad 100 osób
- Nie żyje perkusista kultowej grupy Blondie. "Inspirował na scenie i poza nią"
- Kot zamieszkał na cmentarzu. Nie mógł pogodzić się ze śmiercią opiekuna
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: Facebook, Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/apomares, Instagram/szczygiel_mariusz