Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Nicole Kidman wspomina zmarłą mamę
Nicole Kidman wciąż nie pogodziła się ze śmiercią mamy, która odeszła we wrześniu 2024 r. Wielokrotnie wspominała, jak wielkim wsparciem była dla niej rodzicielka. Nic więc dziwnego, że gdy Jamie Lee Curtis, od której gwiazda odbierała nagrodę za rolę w filmie "Babygirl", wspomniała ze sceny o nieżyjącej Janelle Ann Kidman, aktorka nie mogła powstrzymać targających nią emocji.
- Dziękuję za danie mi szansy powiedzenia: "to dla mojej mamy" - zaczęła Nicole Kidman, po czym kontynuowała przemowę we łzach.
- Cała moja kariera była dla mojej mamy i mojego taty, których teraz nie ma. Nadal będę pracować i dawać światu to, co najlepsze, ponieważ kocham to, co robię i kocham was wszystkich. Jestem bardzo wdzięczna za przywilej bycia częścią społeczności filmowej - podkreśliła. Na koniec przeprosiła publiczność za łzy, których nie mogła powstrzymać.
- Przepraszam, że płaczę, nie chciałam tego robić, ale teraz czuję obecność mojej mamy. To dla ciebie - podsumowała.
Nicole Kidman we łzach
Wzruszająca wypowiedź Nicole Kidman prędko obiegła świat i poruszyła internautów. Wielu z nich wyraziło swoje wsparcie dla pogrążonej w żałobie aktorki za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Ta przemowa była taka emocjonalna, ta kobieta jest naprawdę niesamowita - czytamy pod postem jednej z użytkowniczek portalu X.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 20 lat milczenia. Nicole Kidman opowiedziała o rozwodzie z Tomem Cruisem
- Omenaa Mensah jest w żałobie. "Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu"
- Tragiczna śmierć supermodelki i aktorki. Zginęła tuż po świętach w domu córki
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: x.com, USA Today
Źródło zdjęcia głównego: Matt Winkelmeyer/Getty Images