Nasz człowiek w broadwayowskiej superprodukcji. "Najważniejsze jest być zrozumianym"

Szot_1
Nasz człowiek w broadwayowskiej superprodukcji
Źródło: Dzień Dobry TVN
Po przerwie wymuszonej przez pandemię na nowojorski Broadway wraca najdłużej grany musical w Ameryce, słynne "Chicago". To już 25 rok wystawiania tej sztuki. Tym bardziej jest nam miło ogłosić, że w jednej z głównych ról występuje Brazylijczyk z polskimi korzeniami – Paulo Szot.

Paulo Szot – rola w słynnym musicalu

Pauli Szot to utalentowany śpiewak, który w swoim dorobku ma wiele osiągnięć. Artysta śpiewał na międzynarodowych scenach. Po przerwie związanej z pandemią wraca na Broadway. Jak przyznał, czuje się jeszcze trochę nieswojo. Mimo ogromnego doświadczenia ma pewne obawy.

Jest to bardzo ciekawe, dlatego, że człowiek robi to całe życie, ale po przerwie zaczyna się martwić, czy jeszcze potrafi to robić. Przyjechałem tu na pierwszą próbę trzy tygodnie temu i widać było, że nie tylko ja, ale i inni stresowali się, czy jeszcze to umiemy
 – mówił śpiewak operowy.

Gra na Broadwayu to spełnienie marzeń każdego z artystów. Paulo swój debiut miał 13 lat temu w "South Pacific".  Za rolę w tym musicalu otrzymał nagrodę Tony dla najlepszego aktora. Tym razem pojawi się w ikonicznym, najdłużej granym "Chicago". - Ta rola prawnika, Billy Flynn, on jest królem słów. Angielski nie jest moim pierwszym językiem tylko portugalski. Więc trudności są wielkie. Wydaje mi się, że najważniejsze jest być zrozumianym.

Występ w Warszawie

Po wielu światowych operach przyszedł czas na wizytę w Warszawie. Paulo Szot 31 grudnia pojawi się w Polsce.

- Dostałem zaproszenie, by robić koncert sylwestrowy z Filharmonią Warszawską w sali koncertowej, będziemy śpiewać i prezentować piosenki z repertuaru Broadwayu. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu - podkreślił artysta.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości