Michał Wiśniewski o przyjaźni z księdzem. Lider Ich Troje wspomina swoją spowiedź

Michał Wiśniewski nie ukrywa swojej wiary i powszechnie wiadomo, że jest protestantem. Szanuje jednak każde wyznanie i właśnie wyjawił, że przyjaźnił się z księdzem. Przed ślubem z Mandaryną w Kirunie piosenkarz przystąpił także do spowiedzi, czego bardzo się obawiał. Jak to wspomina?

Wiara Michała Wiśniewskiego

Michał Wiśniewski w 1986 roku w wieku 14 lat przystąpił do kościoła protestanckiego. Wierzy, że Bóg jest jeden i choć jego starsze dzieci zostały ochrzczone, młodsze nadal czekają, ponieważ muzyk uważa, że to do nich należy wybranie wiary. Twierdzi także, że Polacy tak naprawdę nie są narodem katolickim, ponieważ ich zachowanie często to kwestionuje.

- Żyję w prawdzie. To, co wyznaję, to Ewangelia, a nie dogmaty i nakazy narzucane przez Kościół. (...) Grzeszymy, nie trzymamy się reguł, które są w Biblii zapisane. Z drugiej strony, jesteśmy tylko ludźmi. Ale trzeba sobie powiedzieć wprost, że najczęściej odwalamy pańszczyznę. To tak, jak z wędrowcem przy stole wigilijnym: ludzie szykują kolejne nakrycie, ale jakby ktoś rzeczywiście przyszedł, to najprawdopodobniej byśmy go nie wpuścili do domu - powiedział Michał Wiśniewski w jednym z wywiadów.

Michał Wiśniewski o przyjaźni z księdzem

Mimo tego, że Michał Wiśniewski jest ewangelikiem, w 2003 roku roku wziął ślub kościelny z Mandaryną. Głośna uroczystość na kole podbiegunowym, w szwedzkiej Kirunie, była transmitowana przez media, a wyczarterowany samolot, lodowa kaplica i śnieżne zaprzęgi robiły ogromne wrażenie. Wokalista podobno wydał na organizację tego wydarzenia aż 2 mln złotych.

Równocześnie ogromnym przeżyciem dla niego były kwestie formalności związane z obrządkiem katolickim. Ślubu parze udzielał ksiądz Arkadiusz Nowak, a wcześniej Michał Wiśniewski przystąpił do spowiedzi. W najnowszym poście w mediach społecznościowych wspomniał to wydarzenie i opublikował zdjęcia ze wspomnianym duchownym.

- O sporcie, religii i polityce nie powinno się dyskutować, bo jak wiadomo różnimy się w poglądach, a to dzieli ludzi. Ale trochę mnie dusi. Znalazłem zdjęcia z księdzem Arkiem Nowakiem i pomyślałem, że przy całym hejcie na kościół zapominamy, że on składa się z ludzi, bardzo często tak wartościowych jak on , którzy mimo poświęcenia Jezusowi znajdują czas dla zwykłych ludzi. Pokazują, że kościół katolicki ma też przyjazną twarz i potrafi zbliżać nie dzielić. Nie zapomnę spowiedzi w Kirunie, której bardzo się bałem, bo jako protestant spowiadam się tylko przed Bogiem, ale ta rozmowa/spowiedź przyniosła mi ulgę - napisał Michał Wiśniewski na Instagramie.