- Michał Koterski udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swojej walce z uzależnieniami.
- Zdradził też, co sądzi o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Koterski zdradził, jak wyglądały początki jego uzależnienia
Michał Koterski od wielu lat otwarcie opowiada o swojej walce z uzależnieniami. Opis dążenia do trzeźwości zawarł na przykład w książce "To już moje ostatnie życie". W ostatnim wywiadzie dla serwisu Plejada również odniósł się do tej kwestii. Wyjawił między innymi, jak doszło do jego pierwszego zetknięcia z alkoholem.
- Będąc dzieckiem nieśmiałym, wycofanym, które chciało akceptacji, bliskości, przyjaźni, miłości, trafiłem na grupę dzieciaków, które zaprosiły mnie na przerwę i trafiły w te wszystkie moje deficyty, zauważając mnie. Ktoś zapytał, czy piję alkohol. Oczywiście całe życie sobie obiecywałem, że tego alkoholu pił nie będę, bo widziałem, jak niszczy mojego ukochanego ojca, więc uważałem to za największe zło. Ale z drugiej strony tak bardzo chciałem przynależeć do grupy, tak bardzo chciałem być akceptowany i tak bardzo bajem się odrzucenia, że kiedy mi ten alkohol zaproponowano, po niego sięgnąłem bez zastanowienia - zdradził aktor.
- Na początku to działa - fajnie wyluzowuje człowieka. Człowiek się staje wygadany, wpada w kręgi towarzyskie. To często trwa latami - dodał.
Michał Koterski jest trzeźwy od 11 lat
Michał Koterski od ponad dekady jest trzeźwy. W wywiadzie zdradził, jak przebiegał w jego przypadku proces wychodzenia z nałogu.
- Ja się leczyłem 23 lata w ośrodkach zamkniętych, otwartych, rocznych, półrocznych, bezpłatnych, płatnych. I one nie pomagały - stwierdził gwiazdor.
- 11 lat temu, po prostu doznałem objawienia, że jeśli się nie zatrzymam, to zapiję się na śmierć. Pojawiło się to pragnienie przestania picia. Uświadomiłem sobie, że jeśli tu się nie zatrzymam, to nigdy nie spełnią się marzenia małego Michała, dziecka z domu alkoholowego, który obiecywał sobie, że będzie fajnym ojcem, fajnym człowiekiem, spełniał swoje marzenia, że po prostu zgaśnie moje życie. Tak mnie to przeraziło i tak zapragnąłem żyć, że po prostu stał się cud - zdradził Koterski.
Michał Koterski o reklamowaniu alkoholu i nocnej prohibicji
Aktor został zapytany również o głośną w ostatnich tygodniach kwestię nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu.
- Prohibicja jest dobra. [...] Proszę zobaczyć, jaką to wzbudziło dyskusję, jakie to wzbudziło emocje. W końcu zaczęło się o tym problemie mówić. Generalnie w żadnym innym aspekcie się o tym nie mówi, więc to jest jak kropla w morzu potrzeb. Tego powinno być jak najwięcej i jak najwięcej powinno się o tym komunikować - zauważył Koterski.
- Każde działanie w naszym kraju dotyczące przeciwdziałania alkoholizmowi i narkomanii ma sens - dodał. Odniósł się też do reklam napojów alkoholowych w mediach oraz przestrzeni publicznej.
- Wystarczy, że pani włączy telewizor o godz. 22.00. Od 22.00 do późnych godzin nocnych non stop są reklamy alkoholu. [...] Ale to, co jest w tym najgorsze: zatrudnia się do tego ludzi, którzy niestety kojarzą się z samymi pozytywnymi emocjami - stwierdził aktor.
Zobacz także:
- Michał Koterski pozuje bez koszulki i chwali się, ile już schudł. "Potężna zmiana"
- Michał Koterski w żałobie. "Nigdy we mnie nie zwątpiła"
- Michał Koterski o walce z uzależnieniem. "Mogę to w końcu głośno powiedzieć"
Autor: Regina Łukasiewicz
Źródło: plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA