Michał Kempa o relacji z jurorami "Mam Talent!". Jednego z nich bardzo się boi. "Nie bierze jeńców"

Michał Kempa
Michał Kempa
13. edycja "Mam Talent!" udowodniła, że mimo tak wielu, poprzedzających ją sezonów, format dalej potrafi zaskakiwać widzów. Fani show nie tylko mieli okazję poznać uczestników o nietypowych talentach, ale i nową obsadę samego programu, do której dołączyli Jan Kliment i Michał Kempa. O tym, kogo z jury najbardziej by się bał na miejscu uczestników, komik opowiedział w rozmowie z Michaliną Koblą z serwisu dziendobry.tvn.pl.

Michał Kempa o jury "Mam Talent!"

- Zawsze boję się bezwzględnie, najbardziej Agnieszki Chylińskiej. Bo ona tnie tutaj ostrzem swojej jurysdykcji i nie bierze jeńców. Tak bywa oczywiście. Ale jest to też ostrze sprawiedliwe i obiektywne, więc jeśli dobrze się robi swoją robotę, to może nie ma się czego bać - powiedział w rozmowie z serwisem Michał Kempa. Dodał jednak, że mógłby bać się również... komplementów od Małgorzaty Foremniak. - One mogłyby wykroczyć poza moją wyobraźnię i mógłbym je jakoś źle odebrać.

A czy prowadzący show ma jakiś ukryty talent, który mógłby zaprezentować przed widownią i jury?

- Często słyszę tutaj pytania o ukryte talenty. Tak, jakby ktoś cały czas pytał: "Jaki ten chłop ma w ogóle talent, że tutaj jest?". No ale moim ukrytym talentem jest wcielanie się w postacie. I np. wcieliłem się w postać prowadzącego przez ostatnie dwa miesiące. Starałem się jak mogłem wcielać w tę postać - powiedział Michalinie Kobli Michał Kempa i dodał: - Głęboko wierzę, że ja potrafię śpiewać. Tylko to jest tak ukryte, że ja tego jeszcze nigdy też nie znalazłem.

13. edycja "Mam Talent!"

Zwycięzcą najnowszego sezonu show został Krzysztof Jaros. Za tancerzem na 2. i 3. miejscu uplasowali się Jagoda Piec z psem Stefanem oraz zajmujący się akrobatyką powietrzną Maja Kućko i Mariusz Nguyen.

W programie pojawiło się jednak wielu uczestników, utalentowanych w wyjątkowo nietypowych dziedzinach, którzy nie trafili na podium. Czy któryś z nich szczególnie zapadł w pamięć prowadzącemu?

- Pamiętam pana, który rysował chyba na wodzie, coś takiego, i to widziałem po raz pierwszy w życiu i podobało mi się bardzo - przyznał Kempa.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości