Małgorzata Rozenek-Majdan zadebiutowała jako prowadząca Top of the Top Sopot Festival
Top of the Top Sopot Festival trwa. W pierwszych godzinach tego czterodniowego święta muzyki postawiono na kobiety. Jedną z sześciu wyjątkowych prowadzących była Małgorzata Rozenek-Majdan, która zdradziła nam, jakie emocje jej towarzyszyły.
- Takie poczucie, że stoisz na legendarnej scenie Opery Leśnej, że to tutaj działa się historia polskiej muzyki i nie tylko i taka świadomość, że TVN po raz kolejny przejmuje Sopot na kilka dni i Ty możesz w tym uczestniczyć, współprowadząc program z wyjątkowymi kobietami, to po prostu wielkie szczęście - przyznała.
Małgosia zdradziła nam także, czy mogła liczyć na wsparcie najbliższych.
- Tata jest moim największym fanem, więc oczywiście on jest zachwycony. Muszę też oddzwonić do Stasia, bo mój najstarszy syn do mnie dzwonił. Akurat wtedy nie mogłam rozmawiać, ale jak tylko skończymy rozmawiać, to od razu oddzwonię.
- Dla mnie to wsparcie jest bardzo budujące, szczególnie, że ja przed tego typu wydarzeniami nie jestem najprzyjemniejsza. Jestem bardzo skupiona i to może sprawiać wrażenie, że stwarzam dystans, a tak naprawdę jestem skupiona - dodała.
Małgorzata Rozenek-Majdan o słowach mamy
Małgosia Rozenek-Majdan przyznała, że jedna z pierwszych wiadomości, którą dostała po koncercie była od mamy.
- Mama wysłała smsa i napisała "Bardzo dobrze wyglądasz, gratulacje dla Twojej ekipy" - zdradziła Małgosia.
- Moja mama w ogóle nie jest oszczędna w krytyce, ale za to jest bardzo oszczędna w pochwałach, więc to oznacza, że było dobrze - dodała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zachwycające kreacje na Top Of the Top Sopot Festival 2023. Julia Wieniawa jak Barbie
- Top Of The Top Sopot Festival 2023. Gwiazdy zachwyciły
- Wyjątkowe kreacje prosto ze sceny Opery Leśnej w Sopocie. Zobacz, jak wyglądały gwiazdy pierwszego dnia festiwalu
Autor: Anna Gondecka
Reporter: Karolina Kalatzi