Maciej Dowbor i "cnoty niewieście". Do sposobu kształcenia odniósł się na Instagramie

Maciej Dowbor postanowił odnieść się do słów doradcy ministra edukacji Pawła Skrzydlewskiego, które wstrząsnęły opinią publiczną. Dziennikarz w charakterystycznym dla siebie stylu skomentował wypowiedź polityka.

"Cnoty niewieście" w polskich szkołach

Przed rozpoczęciem roku szkolnego minister edukacji ogłasza priorytety pedagogiczne, a na realizację związanych z nimi zagadnień zazwyczaj przeznaczane są dodatkowe pieniądze z budżetu. W nadchodzącym roku szkolnym uwaga ma zostać skierowana na ekologię i wychowanie do życia w rodzinie. Dokument został podpisany przez ministra i do tej pory nie wzbudzał szczególnych kontrowersji.

Wszystko zmieniło się za sprawą wypowiedzi Pawła Skrzydlewskiego, pełniącego funkcję doradcy w Ministerstwie Edukacji i Nauki. W rozmowie z redakcją "Naszego Dziennika" postanowił on doprecyzować zagadnienia, nad którymi ma pochylić się polska oświata w nadchodzącym roku szkolnym. Profesor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie wyjaśnił, że nadrzędnym celem powinno stać się "właściwe wychowanie kobiet, a mianowicie ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich". Zaznaczył również, że współcześnie kobiety są zbytnio skupione na sobie.

- Dziś obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne, także religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety polegającego na rozbudzeniu w kobiecie pychy, która się przejawia próżnością, zainteresowaniem wyłącznie sobą, egotyzmem, zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie - wyjaśnił w wywiadzie, który nagłośniła "Gazeta Wyborcza".

Maciej Dowbor o "cnotach niewieścich"

Gdy słowa Pawła Skrzydlewskiego obiegły Internet i stały się pretekstem do wielu komentarzy. Głos zabrali nie tylko politycy i aktywiści, ale też artyści i wszyscy ludzie, którym pomysł wydał się absurdalny. Wśród reakcji nie zabrakło wypowiedzi Macieja Dowbora.

- A czy Wy macie już ugruntowane cnoty niewieście?! Bo jakby co, to ja jestem już gotowy i mam wszystko ugruntowane - napisał na Instagramie. - Potrafię śpiewać patriotyczne piosenki, jestem wrażliwy na prawdę i dobro, a na ZPT-ach uczyłem się haftu i szydełkowania. Zobowiązuję się również nie spoglądać na żadne obce kobiety, a Szanowną Małżonkę Joannę Koroniewską będę oglądał nago jedynie przy zgaszonym świetle i pod kołdrą - żartował.

Pod postem zaroiło się od komentarzy utrzymanych w podobnym tonie. Wśród komentujących głos zabrała również Hanna Lis, przestrzegając Joannę Koroniewską przed "niecnymi" zamiarami męża.