Pomorskie. Opiekunka do dzieci okradała mieszkania
Historię małżeństwa z Kowal w pobliżu Gdańska (woj. pomorskie) przypomniał Onet. Pewna para skorzystała z usług opiekunki tylko raz, później przez cały rok z ich mieszkania ginęły różne przedmioty. Małżeństwo w końcu zorientowało się, że prawdopodobnie są regularnie okradani, dlatego zamontowali w mieszkaniu cichy system alarmowy.
Kiedy para przebywała poza domem 25 grudnia 2020 roku, system zaalarmował ich, że ktoś jest w mieszkaniu. Na obrazie wyraźnie było widać kobietę. Poszkodowani zadzwonili na policję, a funkcjonariusze bardzo szybko namierzyli złodziejkę.
- W jej rzeczach były pęki kluczy, takie naprawdę solidne pęki kluczy. W tym momencie zdałam sobie sprawę, że nie jesteśmy jedyni - opowiadała w styczniu poszkodowana kobieta w rozmowie z dziennikarzami programu telewizyjnego. Przy zatrzymanej znaleziono również podrobioną legitymację policyjną.
Jak się okazało w toku śledztwa, 35-letnia kobieta już wcześniej okradała inne mieszkania. Funkcjonariusze przekazali, że poszkodowane w sprawie są dwa małżeństwa oraz kolejne trzy osoby.
Niania okradała mieszkania. 35-latce postawiono 12 zarzutów
Młodej kobiecie prokuratura postawiła łącznie 12 zarzutów dotyczących kradzieży i włamań.
- Do czynów tych dochodziło w latach 2019-2020 na terenie miejscowości Kowale, Gdańsk oraz Wejherowo. Łączna wartość skradzionego mienia na szkodę siedmiu pokrzywdzonych przekroczyła 60 000 złotych. Oskarżona usłyszała również zarzut podrobienia dokumentu - przekazała Radiu Gdańsk Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokuraturze nie udało się potwierdzić, czy sfałszowany dokument był przez nią wykorzystywany do popełniania przestępstw.
35-letnia kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów. Za kradzież i włamanie grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz wideo: Z domu znikały wartościowe przedmioty. Złodziejką okazała się była niania
Zobacz też:
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: gazeta.pl