Bezpieczne wakacje z dzieckiem
Długie miesiące czekaliśmy na chwilę wytchnienia, piękną pogodę i egzotyczne wakacje za granicą. Gdy nasze marzenia powoli zaczęły się urzeczywistniać, szczęśliwi ruszyliśmy na lotniska. W ciągu kilkunastu dni spędzonych za granicą próbujemy odpocząć, zapomnieć o codziennych problemach i skupić wyłącznie na relaksie. Niestety pewnych sytuacji nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, tym bardziej, gdy podróżujemy z dziećmi. Swoją historią z pierwszego feralnego dnia w Turcji podzieliła się nadkomisarz Małgorzata. Policjantka opublikowała w sieci post i ostrzegła wszystkich rodziców.
Tu miało być moje zdjęcie z plaży, na którym leniwie sączę drinka z kokosa. Życie to jednak nie jest bajka i słit focie na IG. Pierwszą noc po przylocie spędziłam w tureckim szpitalu. Niewinne poślizgnięcie się na basenie i upadek na kant, zakończył się szyciem ucha i tomografem głowy
– rozpoczęła.
Wypadek dziecka za granicą – ubezpieczenie
Wypadek, choć wyglądał groźnie, zakończył się szczęśliwie. Pani Małgorzata postanowiła jednak podzielić się w sieci swoimi spostrzeżeniami. Kobieta tym samym dała rodzicom kilka rad. Pierwsza z nich dotyczy ubezpieczenia. Policjantka zaapelowała:
- Zawsze miej wykupione ubezpieczenie. Pamiętaj jednak, że niestety ubezpieczyciele robią wszystko, aby nie korzystać z polisy i tak np. nie wyrazili zgody na tomograf głowy, więc długo nie czekałam i zapłaciłam 375 euro, a zwrotu będę żądać po powrocie.
Jak możemy się domyślać, wypadek dziecka to sytuacja stresująca nie tylko dla malucha, ale i jego opiekunów. Pod wpływem emocji często zapominamy o wielu niezbędnych rzeczach. Pani Małgorzata zdradziła, że telefon, który zdążyła zabrać ze sobą do szpitala, uratował jej życie.
- I teraz najważniejsze: wyobraź sobie, że tak jak teraz stoisz, doszło do jakiegoś wypadku i musisz jechać do szpitala. Na zabranie niezbędnych rzeczy masz 10 sekund. Co bierzesz? Jak widzisz na zdjęciu, my trafiliśmy do szpitala prosto z basenu. Oboje byliśmy w strojach kąpielowych, klapkach i koszulkach. Nie mieliśmy nawet spodenek. Rzeczy, które miałam ze sobą to: telefon (uratował życie, bo nie miałam karty kredytowej ani portfela i zapłaciłam telefonem za badanie. Dodatkowo pielęgniarki w tłumaczu Google pisały wszystko, co potrzebowały, bo w przeciwieństwie do lekarzy, nie znały języka angielskiego), paszporty i polisę ubezpieczeniową oraz ulubioną, dużą pieluszkę dziecka - podkreśliła.
Drogi rodzicu – nie pij alkoholu
Wakacyjny luz rządzi się swoimi prawami. Często podczas zagranicznych wyjazdów możemy zaobserwować gości, którzy od porannych godzin sączą kolorowe drinki. Niestety wypadki zazwyczaj przychodzą do nas w najmniej oczekiwanym momencie. Wystarczy ułamek sekundy, by doszło do nieszczęścia. Dlatego tak ważne jest, aby jeżdżąc z dzieckiem na wakacje, jedno z rodziców zawsze zachowywało trzeźwość. To pozwoli nam nie tylko na bezpieczne spędzenie urlopu, ale także brak problemów w przypadku skorzystania z polisy.
- Kiedy drinkujesz i ulegniesz wypadkowi, Twoja polisa nie działa – napisała pani Małgorzata.
Pod postem kobiety natychmiast pojawiło się wiele komentarzy. Jedna z internautek podkreśliła, że w zależności od ubezpieczyciela spotkać możemy różne oferty. Te o rozszerzonym pakiecie uwzględniają także wypadki, do których doszło po spożyciu alkoholu.
- Bardzo współczuję sytuacji! Jednak dużo towarzystw obejmuje już alkohol w kosztach leczenia, trzeba wybierać dobre ubezpieczenia i sprawdzać ogólne warunki albo mieć dobrego agenta - przyznała fanka.
Inne kobiety dzieliły się również swoimi historiami. Wśród opowieści wiele z nich dotyczyło wakacyjnych wypadków. To zatem najlepsza przestroga, aby po pierwsze, mieć oczy dookoła głowy, po drugie, ubezpieczyć dziecko i siebie od nieszczęśliwych wypadków.
- Dużo zdrowia dla synka! Wypadki niestety zdarzają się wszędzie, a mając dzieci, to już w ogóle. Nawet pilnując non stop, nie da się w 100% uniknąć takich sytuacji. Domyślam się, że było mnóstwo stresu - współczuję. Trzymajcie się ciepło - pisała jedna z fanek.
Opieka zdrowotna w czasie urlopu. Jak ubezpieczyć się na wakacje? Zobacz wideo:
Zobacz także:
Autor: Nastazja Bloch