Bezpieczeństwo dziecka. Jak chronić dziecko przed zagrożeniem?
Dzieci są bardzo aktywne i niezwykle łatwo stracić je z oczu. Do takich sytuacji dochodzi nie tylko na wakacjach, ale także w centrum handlowym czy tłumie ludzi. Wielu rodziców wychodzi z założenia, że im nic takiego się nie przydarzy. Są przekonani, że ich dziecko jest na tyle mądre, że samo nigdzie nie odejdzie. Uważają, że są na tyle czujni, że nigdy by do tego nie dopuścili. Tymczasem rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
- Niestety, nawet jeśli wydaje się, że maluch doskonale wie, że nie wolno mu się oddalać, to trzeba założyć, że i tak coś go zainteresuje i powędruje dalej niż powinien. Dlatego, dla większego bezpieczeństwa, warto wyposażyć dziecko np. w plakietkę z imieniem oraz numerem kontaktowym do rodzica – radziła w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl Julia Izmałkowa, psycholog.
Decydując się na takie rozwiązanie, musimy mieć świadomość, że niesie ono za sobą pewne zagrożenie. Przestępca, dostając imię dziecka niemal na tacy, może chcieć je zmanipulować, a w konsekwencji skrzywdzić. - Na takie sytuacje też musimy być gotowi. Dziecko musi wiedzieć, że nie wszyscy ludzie są dobrzy i niektórzy mogą chcieć nas skrzywdzić. Dlatego dobrze jest ustalić specjalne hasło. Jeśli dorosły je zna, dziecko będzie wiedziało, że może z nim pójść i jest całkowicie bezpieczne – dodała specjalistka. W ocenie psychologa takie rozwiązanie dobrze jest wprowadzić już wtedy, gdy dziecko zaczyna chodzić do przedszkola. - Im wcześniej zaczniemy uczyć dziecko zasad bezpieczeństwa, tym lepiej – mówiła.
Na tym jednak na koniec. Jeśli wybieramy się na plażę czy w miejsce, gdzie będzie dużo ludzi, warto ubrać dziecko w coś jaskrawego. Jasne, wyraziste kolory bardziej rzucają się w oczy i łatwiej wypatrzeć je w tłumie. Na wszelki wypadek należy mieć w telefonie zdjęcie dziecka – najlepiej zrobić go od razu po wyjściu z domu, żeby było dokładnie w tym ubraniu, które miało na sobie, gdy zniknęło nam z oczu. Starsze dzieci warto wyposażyć w telefon czy inteligentny zegarek, który w połączeniu ze specjalną aplikacją pomoże nam je namierzyć.
Co dziecko powinno zrobić, gdy odłączy się od rodzica?
Dziecko, które nagle odłączyło się od rodziców, odczuwa silny strach i stres. Im częściej rodzic będzie z nim rozmawiał o ewentualnych zagrożeniach, tym większe prawdopodobieństwo, że skorzysta z wyuczonych schematów. Co powinno zrobić? Przede wszystkim poszukać tzw. osoby uprzywilejowanej, czyli kogoś w mundurze (policjanta, ochroniarza) i poprosić go o pomoc. - Małe dzieci do 6-7 roku życia zazwyczaj znają tylko imię swoje i rodziców. Nie możemy od nich wymagać, aby nauczyły się na pamięć numeru telefonu czy adresu. Dlatego malec powinien mieć przy sobie karteczkę czy plakietkę z namiarem na rodzica – zaznaczyła specjalistka.
Dobrym rozwiązaniem będzie ustalenie – jeszcze przed wejściem do sklepu czy na plażę – miejsca, w którym spotkamy się z dzieckiem, gdyby się zgubiło. - Trzeba z nim ustalić, aby nas nie szukało, czekało w ustalonym miejscu - tłumaczyła.
Jak rozmawiać z dzieckiem o zagrożeniach?
Maluch od najmłodszych lat powinien być uczony tego, że na świecie są zarówno dobrzy, jak i źli ludzie. - Nie jesteśmy w stanie ocenić ich intencji ani zamiarów tylko po wyglądzie. Pociecha musi też wiedzieć, że takie osoby, jak policjanci, ochroniarze czy ratownicy mogą mu pomóc, gdy stanie się coś złego – wyjaśniła nasza rozmówczyni.
Bardzo ważne jest, aby dostosować takie komunikaty do wieku naszej pociechy. – Nie straszmy, ale też nie przekłamujmy rzeczywistości. Pod żadnym pozorem nie można oszukiwać ani czegoś przed nim ukrywać. Postarajmy się przekazać dziecku wiedzę o zagrożeniach, posiłkując się np. postaciami z bajek, które akurat dziecko zna i ogląda. Warto wykorzystywać każdą sytuację do tego, aby uczulić malucha na pewny rzeczy – wyliczała.
Dziecko musi także wiedzieć, jak się zachować w sytuacji, gdy ktoś próbuje je do czegoś zmusić, ciągnie je lub szarpie. – Dobrze, aby miało świadomość, że takie zachowania nie są w porządku i powinno zareagować. Najlepiej, aby narobiło hałasu, zaczęło krzyczeć, tupać, a nawet gryźć osobę, która chce mu zrobić krzywdę – mówiła w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl Julia Izmałkowa.
Zagrożenia nad wodą. Zobacz wideo:
Zobacz także:
Aleksandra Szwed została mamą po raz drugi. "Z Tobą mogę wszystko: konie kraść, dzieci rodzić"
Poradnik dla przyszłych mam. Agnieszka Włodarczyk o wyborze imienia dla dziecka
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto