Krzysztof Jackowski ma o 19 lat młodszą żonę: "Miałem z tego powodu kompleksy i to bardzo duże"

''Najpopularniejszy jasnowidz w Polsce prywatnie''
Wizjoner Krzysztof Jackowski przez długi czas był ojcem samotnie wychowującym dwójkę dzieci. Jego życie uczuciowe zmieniło się, kiedy kilkanaście lat temu poznał 19 lat młodszą Katarzynę. Para opowiedziała nam o swoim pierwszym spotkaniu i łączącej ich miłości.

Krzysztof Jackowski to który nie tylko wygłasza przepowiednie, ale również pomaga policji i detektywom. Wizjonerstwem zajmuje się od kilkudziesięciu lat. najbardziej znany jasnowidz w Polsce,

- zdradził.

Ale poza pracą zawodową i przepowiadaniem przyszłości 57-letni jasnowidz z Człuchowa to przede wszystkim szczęśliwy ojciec i mąż Katarzyny. Para poznała się dzięki wspólnej znajomej.

- powiedziała Katarzyna Jackowska.

Po pierwszym spotkaniu okazało się, że oboje przypadli sobie do gustu i zaczęli się umawiać. W końcu para zdecydowała się na ślub. Kasia to druga żoną jasnowidza. Jest od niego młodsza o 19 lat. Różnica wieku na początku przeszkadzała panu Krzysztofowi. Na początku łączyła ich przyjaźń, która jednak przerodziła się w miłość.

- przyznał się.

Przestał się tym jednak przejmować, kiedy . uświadomił sobie, że nie należy walczyć z uczuciem, które jest szczere

Małżeństwo ma już dwunastoletni staż i jest cały czas ze sobą szczęśliwe.

- powiedziała Katarzyna.

Kasia wspiera również męża zawodowo, m.in. umawia klientów oraz odbiera od nich rzeczy potrzebne wizjonerowi.

>>> Zobacz także:

Lily Allen i David Harbour pobrali się w Las Vegas. Po ceremonii zrobili coś niecodziennego

Maffashion o prywatności, sławie i dziecku. Ile przytyła w ciąży? "Nigdy w życiu tyle nie ważyłam"

Sara Boruc-Mannei poinformowała o wyniku biopsji. "Będę przypominać, że należy się badać"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w . serwisie Player

Autor: Iza Dorf

Reporter: Łukasz Zagórski

Wizjoner

Mąż i ojciec

W wieku 27 lat, najczęściej przed snem, miałem dziwne przeczucia. To jest coś takiego, że ja chcę zasnąć, a nagle mi się kojarzy obraz
Byłam w pewnym problemie osobistym, chciałam porady i poprosiłam ją o to spotkanie, żeby je zorganizowała. No i oczywiście spotkaliśmy się. Najśmieszniejsze z tego wszystkiego było to, że mąż powiedział takie jedno zdanie, żebym skończyła to co zaczęłam, a poznam niedługo kogoś i będę szczęśliwa
. Pamiętam, jak Kasia prosiła, żebyśmy poszli gdzieś do restauracji, do kawiarni, to ja mówiłem 'nie'. Zawsze sobie wyobrażałem jedną scenę - że któregoś dnia podejdzie jakiś młodzieniec przystojny z kwiatami i powie: 'Bardzo pana przepraszam. Tak mi się pana córka podoba, chciałbym się przedstawić przy panu' Miałem z tego powodu kompleksy i to bardzo duże
My się uzupełniamy. Mąż jest bardziej energiczny, chaotyczny, nerwowy czasami poprzez to co robi, a ja jestem osobą bardziej spokojną, stonowaną. Jak myśmy się poznali, mąż był już jakiś czas sam, wychowywał dwoje dzieci sam i udało nam się stworzyć taki ciepły, normalny dom
podziel się:

Pozostałe wiadomości