Małgorzata Potocka drży o własne życie. "Jestem podłączona pod tlen"

Małgorzata Potocka
WideoPortal/x-news
Małgorzata Potocka ma wyjątkowo trudny czas. Jedna z tancerek występujących w jej teatrze została zakażona COVID-19. Podczas jednego ze spotkań z szefową, nieświadomie zaraziła ją koronawirusem. Potocka wyjątkowo ciężko znosi chorobę.

Małgorzata Potocka, podobnie jak wiele innych osób z branży artystycznej, ucierpiała z powodu pandemii koronawirusa. Początkowo jedynym zmartwieniem twórczyni teatru kabaretowo-rewiowego Sabat były problemy finansowe. Teraz sytuacja znacznie się skomplikowała.

Małgorzata Potocka - koronawirus

Jeszcze do niedawna Małgorzata Potocka mówiła, że drży o swój zespół i tancerki. Nie chciała przerywać prób do spektakli, jednocześnie martwiąc się o zdrowie pracowników.

To jest walka o życie

- powiedziała kilka miesięcy temu artystka w programie Moniki Tumińskiej, "Gwiazdy bez maski".

Małgorzata Potocka walczy o życie

Ostatnimi czasy Małgorzata Potocka przygotowywała się do najnowszej premiery w swoim teatrze. Pierwsza odsłona spektaklu "Broadway-Warszawa" zaplanowana była na 19 listopada. Niestety jedna z tancerek i Potocka zakaziły się koronawirusem. Gwiazda niedawno w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. W jednym z wywiadów opisała swój stan zdrowia.

Trzeci tydzień jestem w szpitalu i boję się o swoje życie, boję się, że przestanę oddychać . Czuję się strasznie, kaszel mnie dusi, jestem podłączona pod tlen. Dostaję leki, kroplówki

– powiedziała Małgorzata Potocka "Super Expressowi".

Małgorzata Potocka znana jest z pracowitości i perfekcjonizmu. Mimo ciężkiego stanu zdrowia, stara skupiać się na pracy i dopiąć spektakl na ostatni guzik.

Wierzę, że wyzdrowieję i będę mogła zrobić premierę w teatrze, którą miałam zaplanowaną

- dodała gwiazda w rozmowie z tabloidem.

Małgorzata Potocka - problemy finansowe

Małgorzata Potocka jeszcze podczas ostatniego lockdownu bała się, że pandemia koronawirusa może spowodować bankructwo miejsca, któremu poświęciła swoje życie.

Gwiazda podjęła wtedy zdecydowane kroki i zwróciła się z prośbą o wsparcie finansowe do włodarza miasta.

Zatrudniam około 50 osób. Balet, wokaliści, technika i gastronomia. Miesięczne utrzymanie mojego teatru to kwota 350 tys. zł bez żadnego wsparcia, a teraz będzie w granicach 150 – 180 tys. zł. Ogromnie jest mi smutno, że mój teatr jest pomijany. Ostatnio pisałam do prezydenta Warszawy, pana Trzaskowskiego. Dostałam odmowę...

- Mówiła niedawno w rozmowie z Moniką Tumińską.

Pani Małgorzacie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia w związku z nadchodzącą premierą spektaklu "Broadway-Warszawa".

Zobacz też:

Dorota Gardias o zmaganiach z koronawirusem. "Nie mogłam złapać pełnego oddechu"

Maryla Rodowicz zakażona COVID-19. Jak się czuje?

Koronawirus w Polsce. Dzienny raport [aktualne dane]

Zobacz wideo: Natalia Siwiec po premierze "Miłość.com" w Teatrze Sabat: "Dziewczyny mają piękne ciała, zmotywowało mnie to do ćwiczeń na pupę"

Źródło: x-news

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości