Kasia Moś ratuje zwierzęta
Piosenkarka przyznaje, że to rodzina uwrażliwiła ją na los naszych braci mniejszych. Można rzec, że odziedziczyła miłość do czworonogów. - Zawsze się śmieję, że to wyssaliśmy chyba z mlekiem mojej mamy, albo dziadka Stanisława, bo dziadek rzeczywiście zawsze nas uczył takiej miłości do zwierząt, takiego szacunku niezwykłego do wszystkiego, co żyje - powiedziała.
Kasia przed naszymi kamerami zaprezentowała swoją psią gromadkę. Opowiedziała również o okolicznościach, w jakich czworonogi trafiły pod jej dach. Jeden był wcześniej pod opieką schroniska, drugi fundacji, trzeciego znalazła na drodze. - Miał mieć 3 operacje kręgosłupa, a skończyło się na 1. Dzisiaj biega, skacze - opowiadała.
Kasia Moś pomaga schroniskom dla zwierząt
Artystka współpracuje bezpośrednio ze schroniskami. Do jednego z nich zaprosiła kamery Dzień Dobry TVN, aby przedstawić widzom historie niektórych tamtejszych psiaków.
- Przez to, że sławne osoby, takie jak Kasia to promują, zwykłym ludziom pokazuje to, że warto, że ma to sens i dzięki temu możemy czynić wiele dobrego - skomentowała Julia Kościelny, pracownica schroniska.
Jak niektóre z psiaków trafiły do schroniska? Dowiecie się tego z materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Marcin Kostrzyński obala popularne mity na temat zwierząt. "Czy wilk może być zły?"
- Elżbieta II miała 30 psów rasy corgi. "Ta miłość rozwijała się przez lata"
- Najciekawsza praca świata? Weterynarz Łukasz Łebek: "Mimo wszystko wybrałbym ten zawód ponownie"
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Tomasz Brzoza
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN