Mama Oli Żebrowskiej urodziła 8 dzieci. "Jesteśmy za bardzo przewrażliwieni na punkcie formy kobiety po ciąży"

Justyna Adamczyk
Justyna Adamczyk
Źródło: Dzień Dobry TVN Online
Justyna Adamczyk wraz z mężem stworzyli rodzinę wielodzietną. Dziś cieszą się każdą chwilą, jaką mogą spędzić z 8 swoich dzieci oraz wnukami. Nie zawsze jednak jest to łatwe. Małżeństwo na co dzień mieszka w Dubaju. Jak radzą sobie z kontaktem z bliskimi na odległość?
Justyna Adamczyk o roli babci

Mama Oli Żebrowskiej, jak sama o sobie mówi, zawsze myślała o dużej rodzinie. Kobieta urodziła 8 dzieci, tworząc wraz z mężem dom pełen radości. Teraz, kiedy jest już po 50-tce, cieszy się życiem w Dubaju, gdzie na co dzień mieszka. Zawodowo uczy tam jogi. To wszystko nie przeszkadza jej jednak, by cieszyć się rolą babci.

- Uwielbiam być babcią. Moje wnuki są fantastyczne. Mam 7 córek i 5 wnuków. Bycie babcią jest idealne, bo czerpiemy przyjemności z tych mały dzieci, a cała odpowiedzialność spoczywa na rodzicach. Widzimy się z wnukami kiedy oni do nas przyjeżdżają, albo kiedy jesteśmy w Polsce. Jak się widujemy to parę dni mieszkamy razem. Zintensyfikowane to poznawanie się jest. Nie jestem babcią na co dzień, bo nie ma mnie w Polsce - powiedziała Justyna Adamczyk.

- Pozycja babci zmieniła się bardzo. Nie jestem babcią opiekunką. Wiele babć w Polsce także nimi nie jest. Babcia nie powinna być zatrudniana w roli opiekunki. Babcia powinna być babcią - dodała.

Justyna Adamczyk o zdrowiu fizycznym

Justyna Adamczyk jest aktywna w sieci, gdzie pokazuje m.in. jak dba o ciało. Wiele kobiet zastanawia się, jak po urodzeniu 8 dzieci, wróciła do formy.

- Każda kobieta i każda matka wie, że jak urodzi dziecko, to zaczyna się praca 24 h na dobę. W tym sensie to była ciężka praca. Ale jeśli chodzi o formę, to trzeba po prostu ćwiczyć, być regularnym i przekonanym, że chce się być w dobrej formie. Podczas ciąży też tyłam i to bardzo dużo. Jest się wtedy smutnym i zestresowanym tym, jak się wygląda. Trochę jesteśmy wszyscy przewrażliwieni, jeśli chodzi o tę "formę" kobiety - zauważyła mama Oli Żebrowskiej.

Justyna Adamczyk o Bożym Narodzeniu

Ze względu na liczną rodzinę, nie zawsze jest szansa, żeby dzieci Justyny Adamczyk oraz jej wnuki, spotykały się często. Znaleźli jednak system, który pozwala na cieszenie się swoją obecnością.

- Ostatnio na święta udawało się nam prawie wszystkich zebrać. Przez pandemię było z tym więcej kłopotu, niż zazwyczaj. Staramy się zebrać jak największą ekipę. Jeśli nie możemy na wigilię spotkać się razem, to możemy dwa dni wcześniej się spotkać i rozdać dzieciom prezenty, żeby było przyjemnie - mówiła Justyna Adamczyk.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości