Joanna Racewicz straciła męża
Joanna Racewicz była żoną Pawła Janeczka, oficera Biura Ochrony Rządu. Mężczyzna zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, do której doszło 10 kwietnia 2010 r. o godz. 8:41. Na pokładzie samolotu rządowego TU-154 znajdowała się polska delegacja lecąca na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Wśród 96 ofiar byli: Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, czołowi politycy kilku partii, dowódcy Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, przedstawiciele organizacji społecznych i kombatanckich, załoga samolotu, duchowni i funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu.
Joanna Racewicz przerwała wywiad
Joanna Racewicz na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat wielokrotnie podkreślała w wywiadach i wpisach w mediach społecznościowych, że mimo upływu czasu, bardzo tęskni za ukochanym. Podczas wywiadu, którego udzieliła Monice Maszkiewicz z portalu Świat Gwiazd także wróciła wspomnieniami do tego, co działo się tragicznego 10 kwietnia 2010 r. Powiedziała, że w momencie kiedy do mediów zaczęły napływać informacje o katastrofie była po rozmowie z Anią Dąbrowską do Dzień Dobry TVN.
#BezCukru z Oskarem Netkowskim
- Odbyło się pierwsze wejście, zrobiłyśmy pierwszą rozmowę. Na przerwie reklamowej ktoś otworzył komputer i pamiętam zdanie: "Boże, słuchajcie, możemy nie mieć prezydenta!" (...) Wtedy zaczęłam dzwonić do Pawła. Jego telefon był wyłączony, nie odbierał. Był sygnał jak przy trybie samolotowym. Zadzwoniłam do jego kolegi, który odebrał. Dziwna wymiana zdań: Poczekaj, sprawdzam. Zrozumiałam, że on jest na tym pokładzie - powiedziała Joanna Racewicz.
- Potem pamiętam tylko tyle, że już nie było następnego wejścia, że Remik Maścianica, producent tego wydania, odwiózł mnie do domu, choć upierałam się, że pojadę sama. Potem zaroiło się w domu od ludzi, a ja mogłam tylko przytulać Igora i właściwie o niczym nie myślałam - wyjawiła ze łzami w oczach.
W pewnym momencie dziennikarka musiała poprosić o chwilę przerwy. Po powrocie do studia stwierdziła, że "czas wcale nie leczy ran". - On oswaja z tym, z czym masz się zmierzyć. Niczego nie leczy - powiedziała Monice Maszkiewicz.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz też:
- Małgorzata Ohme napisała wzruszający wiersz dla mamy. "Wśród nocnej ciszy we łzach tonę"
- Anegdoty z życia Władysława Bartoszewskiego. "Sam kontakt z nim po prostu człowieka uskrzydlał"
- Marek Jackowski we wspomnieniach dzieci. "Czekał na nas i zawsze za nami tęsknił''
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: Świat Gwiazd
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA